Na warmińskich i mazurskich łąkach coraz częściej można zobaczyć charakterystyczne bocianie sejmiki. To znak, że ptaki szykują się do drogi. W tym roku ich odlot nastąpi wcześniej niż zwykle – nawet o dwa lub trzy tygodnie.
Bociany zbierają się do drogi
Zgromadzenia kilkudziesięciu bocianów w jednym miejscu to tradycyjny sygnał, że rozpoczęły się przygotowania do migracji. Na łąkach regionu można obserwować grupy liczące po trzydzieści, a czasem więcej ptaków. Dorosłe osobniki, ale także młode, spędzają ostatnie dni na intensywnych lotach treningowych, by nabrać sił przed długą podróżą. Dane z czujników zakładanych ptakom potwierdzają, że młode bociany latają coraz dalej, co zwiastuje ich rychły odlot.
Mniej młodych niż w poprzednim roku
Choć w wielu gniazdach pojawiły się trzy lub cztery pisklęta, statystycznie młodych bocianów jest w tym sezonie mniej niż w ubiegłym roku. Wpływ na to mogły mieć wiosenne warunki pogodowe oraz dostępność pożywienia. W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, tym razem bociany nie narzekają na brak jedzenia, ale mniejsza liczba młodych pozostaje faktem.
Inne gatunki i pierwsze znaki jesieni
Podczas gdy bociany szykują się już do odlotu, inne gatunki, takie jak jerzyki, pozostaną w kraju dłużej. Te ptaki przyleciały w tym roku później niż zwykle, co prawdopodobnie było związane z chłodnym majem i mniejszą liczbą owadów. Część młodych jerzyków wciąż nie jest w pełni opierzona, dlatego ich migracja nastąpi później. W przyrodzie widać już jednak kolejne zapowiedzi nadchodzącej jesieni.