Nieporozumienia między sąsiadami mogą czasem przerodzić się w konflikty, ale w Nowym Gizewie (powiat szczycieński) sytuacja przybrała wyjątkowo niebezpieczny obrót. 31-letni mężczyzna, zirytowany hałasem, postanowił „rozwiązać” sprawę siłą… pogrzebaczem.
Atak wczesnym rankiem
Do incydentu doszło w niedzielę, 2 lutego, około godziny 6 rano. Według informacji przekazanych przez policję, 31-letni mieszkaniec gminy Szczytno nie mógł dłużej znieść głośnego zachowania swojego sąsiada. Postanowił udać się do niego, by wyjaśnić sprawę. Jednak zamiast spokojnej rozmowy, doszło do konfrontacji. Mężczyzna miał ze sobą pogrzebacz, którym w pewnym momencie uderzył sąsiada w głowę.
Poszkodowany 51-latek doznał poważnych obrażeń, w tym urazów twarzy i czaszki. Na miejsce natychmiast wezwano policję i pogotowie, ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala, ponieważ obrażenia były na tyle poważne, że jego hospitalizacja była konieczna.
Zarzuty i możliwa kara
Jak poinformowała starsza sierżant Emilia Pławska ze szczycieńskiej policji, 31-latek usłyszał zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu, podał Tygodnik Szczytno. Zgodnie z kodeksem karnym za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór, co oznacza, że będzie musiał regularnie stawiać się na komisariacie.
Z relacji świadków wynika, że zdarzenie mogło zakończyć się jeszcze poważniej, gdyby nie szybka interwencja innego sąsiada, który widząc, co się dzieje, wezwał odpowiednie służby.
Eskalacja konfliktu
Nie jest do końca jasne, co dokładnie wywołało tak gwałtowną reakcję 31-latka, ale według sąsiadów relacje między mężczyznami były już wcześniej napięte. Hałasujący sąsiad mógł być jedynie iskrą, która doprowadziła do wybuchu agresji. Policja i prokuratura będą ustalać szczegóły konfliktu i to, czy wcześniej dochodziło między mężczyznami do podobnych sytuacji.
Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy, mieszkańcy okolicy są wstrząśnięci zdarzeniem. Liczą, że sytuacja zostanie dokładnie wyjaśniona, a podobne konflikty nie będą miały miejsca w przyszłości.
źródło: Tygodnik Szczytno

