W nocy z 18 na 19 lutego w Olsztynie doszło do pożaru na terenie nowo wybudowanej spalarni śmieci przy ul. Bublewicza, która jest jedną z najnowocześniejszych instalacji w Polsce. Wartość inwestycji, szacowana jest na 833 mln zł. Pierwsze doniesienia mówiły o stratach spowodowanych pożarem w wysokości około aż 50 milionów złotych. Jak jest faktycznie?
Pierwsze działania po zdarzeniu
Zaraz po wybuchu pożaru Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (MPEC) w Olsztynie oraz firma Dobra Energia dla Olsztyna, odpowiedzialna za budowę instalacji, podjęły wspólne działania mające na celu zabezpieczenie terenu i ustalenie przyczyn zdarzenia. Wspólne oświadczenie tych podmiotów informuje o skupieniu się na wyjaśnieniu przyczyn pożaru, usuwaniu jego skutków oraz zabezpieczeniu instalacji. Sprawną i profesjonalną pomoc w analizie zdarzenia zapewniły także Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Skutki pożaru
Wstępne oględziny wskazują, że uszkodzenia nie są tak duże, jak mogłoby się wydawać. Zniszczeniu uległ jedynie fragment jednego silosu wraz z oprzyrządowaniem oraz doszło do powierzchniowych zabrudzeń elewacji w bezpośrednim otoczeniu. Podkreślono, że nie doszło do uszkodzeń kluczowych elementów technologicznych ani kotłowni szczytowej, która nadal zapewnia dostawy ciepła dla mieszkańców. W związku z tym pierwsze informacje o szacowanych stratach rzędu 50 mln zł są przedwczesne.
Dalsze kroki
Aktualnie trwają prace nad dokładnym oszacowaniem kosztów naprawy i analizą przyczyn pożaru. Zarówno MPEC, jak i Dobra Energia dla Olsztyna deklarują determinację w jak najszybszym przywróceniu instalacji do pełnej sprawności. Podziękowano również strażakom i wszystkim organom za szybką reakcję i wsparcie w usuwaniu skutków zdarzenia.
Instalacja ciepłownicza przy ul. Bublewicza ma kluczowe znaczenie nie tylko dla Olsztyna, ale i dla szerzej pojętej ochrony środowiska w regionie, dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii przetwarzania odpadów. Teraz najważniejszym zadaniem jest ustalenie przyczyn pożaru i zapewnienie, że podobne zdarzenia nie będą miały miejsca w przyszłości.
źródło: MPEC
Na początek ustalmy 50 milionów, potem zejdziemy do 5 i nikt już nie będzie pytał o szczegóły, wręcz dostaniemy pochwały, że tacy gospodarni jesteśmy. Miś na miarę naszych czasów.
To w końcu spalarnię nam wybudowali, czy ekologiczną ciepłownię na paliwo alternatywne czy kombinat energetyczny. Bo słuchając prezydenta Grzymowicza, prezesa zgok Rychcika i szefa mpec już się pogubiłem. W sumie to może już mało ważne – bo ten miś spłonął 🙂