Ostrzeżenia przed oszustami stały się niemal codziennością, jednak wciąż znajdują się osoby, które padają ich ofiarą. W ostatnich dniach mieszkaniec Olsztyna stracił 45 tysięcy złotych, myśląc, że pomaga swojej córce. Policja apeluje o czujność i ograniczone zaufanie w kontaktach z nieznajomymi.
Feralnego dnia, 31 stycznia 2024 roku, olsztyńscy funkcjonariusze zostali powiadomieni o kolejnym oszustwie. Do jednego z mieszkańców miasta zadzwoniła osoba podająca się za jego córkę. Oszustka poinformowała poszkodowanego, że potrzebuje natychmiastowej pomocy finansowej w związku z kolizją drogową. Następnie do mężczyzny zadzwonił rzekomy prokurator, co dodatkowo wzmocniło przekonanie mężczyzny o autentyczności zaistniałej sytuacji i konieczności wpłacenia pieniędzy. Zdesperowany ojciec podał swój adres do odbioru gotówki i kiedy zapukał umówiony kurier, bez wahania przekazał mu żądaną sumę.
Dopiero po rozmowie z prawdziwą córką, poszkodowany zorientował się, że to oszustwo. Kobieta zaprzeczyła, że doszło do zdarzenia, które mogłoby wymagać finansowego wsparcia od ojca.
Policja walczy z tego rodzaju przestępczością i przypomina o podstawowych środkach bezpieczeństwa. Przede wszystkim nie należy informować nikogo przez telefon o oszczędnościach i nie ulegać naciskom emocjonalnym oraz presji czasu, które są jednymi z głównych narzędzi wykorzystywanymi przez oszustów. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto jak najszybciej skontaktować się bezpośrednio z policją, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Dbanie o własne bezpieczeństwo finansowe powinno stać się nawykiem każdego z nas, szczególnie że metody działania przestępców są coraz bardziej wyrafinowane.
źródło: KMP Olsztyn