Inspektor transportu drogowego na odcinku Olsztynek–Ostróda skontrolował pojazd należący do polskiego przewoźnika. Kontrola odbyła się 16 stycznia 2024 roku i wykazała poważne nieprawidłowości. W trakcie dokładnej analizy przewozów, dokumentów, zapisów tachografu oraz karty kierowcy ujawniono brak danych dotyczących czynności kierowcy i przejechanej trasy.
Dodatkowo podczas oględzin kabiny znaleziono pendrive’a, który aktywowany w porcie USB powodował zakłócenie prawidłowego działania tachografu. Gdy urządzenie było podłączone, tachograf fałszywie rejestrował okres odpoczynku kierowcy, mimo że w rzeczywistości siedział on za kierownicą. Aby zweryfikować ten mechanizm, pojazd został skierowany do specjalistycznego warsztatu tachografów. W trakcie oględzin stwierdzono, że port USB był połączony z instalacją elektryczną pojazdu poprzez szynę CAN, co pozwalało na fałszowanie danych tachografu i umożliwiało kierowcy kierowanie ponad maksymalny czas pracy określony przepisami.
Przeprowadzona próba drogowa potwierdziła zdolność do fałszowania zapisów tachografu za pomocą pendrive’a. Urządzenie rejestrowało poprawne dane tylko po wyjęciu pendrive’a z gniazda USB.
Wskutek wykrytych nieprawidłowości kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł. Natomiast przeciwko przewoźnikowi zostanie wszczęte postępowanie administracyjne z groźbą nałożenia kary finansowej w wysokości 10 tys. zł.
źródło: WITD Olsztyn
Szkoda wprowadzać nowe tachografy od 2024/25 roku kto na tym zarobi