Związek Zawodowy Techników Komunikacji Miejskiej (ZZTKM) i zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK) w Olsztynie doszli do porozumienia w sprawie podwyżek płac dla pracowników spółki. Mecenas Marcin Kotowski reprezentował związkowców w trudnych, ale owocnych negocjacjach.
Strajku uniknięto, podwyżki zapewnione
Na początku wydawało się, że spór zbiorowy, który trwał trzy miesiące, zakończy się strajkiem i paraliżem komunikacji miejskiej w Olsztynie. „Musieliśmy negocjować podwyżkę, bo znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Już teraz brakuje nam pracowników, a z powodu niskich płac, musielibyśmy liczyć się z kolejnymi odejściami,” mówił Damian Sipowicz, przewodniczący ZZTKM.
Wynikiem negocjacji jest podwyżka w wysokości 700 zł brutto dla około 460 pracowników MPK. Początkowe żądania wynosiły 1000 zł, ale po pierwszej rundzie rozmów uzgodniono podwyżkę o 500 zł. Druga runda przyniosła dodatkowe 200 zł, co w skali roku daje dodatkowe 2400 zł.
Rola mecenasa Kotowskiego w procesie
Mecenas Marcin Kotowski odegrał kluczową rolę w procesie negocjacji? „Sukces był możliwy dzięki determinacji związków zawodowych. Dwa związki były usatysfakcjonowane podwyżką 500 zł. Jeden postawił walczyć dalej, co zakończyło się dobrze dla wszystkich” – podkreślił Kotowski.
Warto również zauważyć, że mecenas Kotowski wcześniej zaangażował się w inne spory zbiorowe w Olsztynie, w tym w przypadku pracowników ratusza ze związku Symetria, co umacnia jego pozycję jako jednego z kluczowych graczy w dziedzinie negocjacji zbiorowych.
Ostateczne porozumienie zostało osiągnięte dzięki współpracy związku zawodowego, zarządu MPK oraz z udziałem prezydenta Piotra Grzymowicza. Jednak bez zaangażowania i doświadczenia mecenasa Marcin Kotowskiego, proces ten mógłby się zakończyć niepowodzeniem. Dzięki wspólnym staraniom, miasto uniknęło strajku i komunikacyjnego chaosu, a pracownicy zyskali zasłużone podwyżki.
