Policja wodna zatrzymała sterującego łodzią motorową, który mając ponad 2,5 promila alkoholu we krwi, stwarzał zagrożenie na szlaku żeglarskim Jeziora Tałty. Mężczyzna bez żadnej ostrożności wpływał na sąsiednie jednostki pływające, demonstrując swoje wynaturzenie i upojenie alkoholem poprzez wulgarne gesty. Okazało się również, że był poszukiwany przez sąd.
Policyjna interwencja na Jeziorze Tałty
Kiedy sterujący łodzią motorową mężczyzna zdecydował się opuścić ląd, mało kto przypuszczał, że przestaną obowiązywać go prawa i normy społeczne. Ruchome drogi wodne często są miejscem niecodziennych interwencji policyjnych. Tym razem jednak, zdarzenie które miało miejsce na Jeziorze Tałty wyróżnia się na tle innych.
Zachowanie nietrzeźwego sternika
Sternik łodzi motorowej nie wykazywał żadnej ostrożności, wpływając swoją jednostką pływającą na inne znajdujące się na tym samym szlaku. Choć jego działania były niebezpieczne i nieodpowiedzialne, mężczyzna zdawał się nie zwracać na to uwagi, wykonując wulgarne gesty w kierunku innych żeglarzy.
Mężczyzna był poszukiwany przez sąd
Chociaż sytuacja sama w sobie była niebezpieczna i alarmująca, to największe zdziwienie wśród funkcjonariuszy wzbudziło odkrycie, że zatrzymany sternik był osobą poszukiwaną przez sąd. Ten zaskakujący fakt dodał dodatkowej powagi całemu zdarzeniu, ujawniając, jak niewiele brakowało, aby nietrzeźwy sternik uniknął sprawiedliwości.
źródło: KPP Mrągowo
Do pierdla dziada.