Sprawca tragicznego wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie, w którym zginęło rodzeństwo, otrzyma akt oskarżenia najprawdopodobniej w połowie lutego. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ. Śledztwo dotyczące tragicznego wypadku dobiega końca.
Śledczy prowadzący sprawę tragicznego wypadku w zeszły piątek wystąpili do sądu o przedłużenie aresztu dla podejrzanego. Wystąpienie motywowane jest jedną z dwóch opinii biegłych, która jest istotna dla dalszego przebiegu sprawy. Prokurator Szulc przekazał nowe informacje w rozmowie z Gazetą Wyborczą:
“Z tej opinii biegłego wynika, że sprawcą tego tragicznego zdarzenia na pewno nie jest kierująca samochodem, w który uderzył podejrzany. Taki wątek sugerowała obrona podejrzanego.”
Zanim akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu, śledczy oczekują na jeszcze jedną opinię biegłego. “Chodzi o możliwość ustalenia z zapisów tzw. sterowników z auta podejrzanego, które by wykazały prędkość poruszania się auta przed zdarzeniem oraz moment rozpoczęcia hamowania. Trzeba pamiętać, że ten samochód miał 4,2 litra pojemności.” – tłumaczy prokurator Szulc.
Dodatkowych informacji udzielił też Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie: „Mamy opinię biegłego do spraw ruchu drogowego, który podtrzymał pierwszą opinię, że kierowca audi A8 jechał z prędkością 190 km/h. Gdyby jechał z prawidłową prędkością 50 km/h, która tam obowiązuje, miałby możliwość uniknięcia zderzenia. Winy za wypadek nie ponosi kierująca drugim samochodem, gdyż z uwagi na prędkość, z jaką poruszał się podejrzany, nie mogła ona prawidłowo ocenić odległości”.
Tragiczny wypadek miał miejsce 11 listopada 2021 roku na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki w Olsztynie. W jego wyniku zginęło młode rodzeństwo: 23-letnia Weronika oraz jej o dwa lata starszy brat Sebastian. Zderzyły się dwa samochody marki audi. Auto rodzeństwa otrzymało uderzenie boczne.
Kierowca drugiego samochodu zbiegł z miejsca zdarzenia. Następnego dnia zgłosił się do szpitala i został zatrzymany przez policję. Sąd zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy wobec Zbigniewa G., podejrzanego spowodowania tragicznego wypadku.
Niewinni nie uciekają z miejsca wypadku. Podobno to doświadczony kierowca zawodowy, więc niech nie zasłania się szokiem.
Bandyta 190 km/godz.