-2 C
Olsztyn
piątek, 22 listopada, 2024
reklama

Radni PiS nie chcą ideologii gender na Warmii i Mazurach

OlsztynRadni PiS nie chcą ideologii gender na Warmii i Mazurach

Radni Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego skupieni wokół klubu Prawa i Sprawiedliwości proszą marszałka województwa Jacka Protasa o niewprowadzanie zapisów promujących ideologię gender do opracowywanego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Artur Chojecki (PiS), wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa: – Docierają do nas sygnały o próbie przemycenia treści związanych z ideologią gender pod postacią zagadnień związanych z równością.

Wielka polityka dotarła na Warmię i Mazury. Spór o ideologię gender znany był nam przede wszystkim z telewizyjnych doniesień. Teraz dotyka nas bezpośrednio. Radni PiS z Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie wystosowali do marszałka Jacka Protasa oświadczenie, w którym czytamy:

Do społeczeństwa docierają informacje, m.in. od polskich europarlamentarzystów, które wskazują na pojawiające się ze strony Komisji Europejskiej naciski na wprowadzanie do programów operacyjnych zwłaszcza regionalnych zapisów warunkujących otrzymywanie środków europejskich od promowania ideologii gender.

Ideologię tę uważamy za niezwykle szkodliwą. Uznając, że płeć to przede wszystkim sztuczna konstrukcja społeczna, ideologia ta narzuca absurdalne modele wychowania, rodziny, szkoły. Zmusza więc dzieci, począwszy od wieku przedszkolnego do szkodliwej seksualizacji, kruszy bariery wstydu i stosowności, a przede wszystkim indoktrynuje młodych ludzi, łamiąc prawa rodziców do opieki i wychowania własnych dzieci.

W związku z tym wzywamy Pana Marszałka i Zarząd, aby zwrócili baczną uwagę na nie wprowadzanie zapisów w RPO na lata 2014-2020, które w jakikolwiek sposób promują projekty opierające się na ideologii gender.

Artur Chojecki (PiS), wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa: – Docierają do nas sygnały o próbie przemycenia treści związanych z ideologią gender pod postacią zagadnień związanych z równością. Chodzi o uwarunkowania kulturowe, według których to człowiek miałby decydować o swojej płci. Dla nas decydującym czynnikiem w tej sprawie nie jest uwarunkowanie kulturowe a biologiczne. Dlatego chcemy wyrazić swój sprzeciw w tej sprawie. Pismo nie ma charakteru interpelacji i marszałek nie musi formalnie na nie odpisywać, ale liczmy, że to zrobi.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane