Proces Dawida T. z Pisza przed Sądem Okręgowym w Olsztynie się rozpoczął. Mężczyzna został skazany za pobicie jego znajomego i zalecono mu zapłatę 2,5 tys. zł w związku z tym. Ponieważ próbował wyłudzić od pobitego potwierdzenie zapłaty, ponownie go zbił, pociągnął za szyję liny holowniczej samochodu i utopił go w stawie.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie, Olgierd Dąbrowski-Żegalski, poinformował o rozpoczęciu procesu w tej sprawie. Dawid T. został oskarżony o zabójstwo swojego znajomego w czerwcu 2020 roku w gminie Piska. Mężczyzna znał swojego ofiarę, Bronisława D., którego pobił kilka miesięcy wcześniej. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu, miał zapłacić mu 2,5 tys. zł zadośćuczynienia.
Według ustaleń prokuratora, w dniu zbrodni Dawid T. wraz z Piotrem S. pojechał do miejsca zamieszkania Bronisława D. w Myślikach. Gdy zorientował się, że D. jest pijany, próbował wymusić na nim pisemne oświadczenie, że już zapłacił mu 2,5 tys. zł. Aby osiągnąć swój cel, Dawid T. pobił swojego znajomego, skrępując mu ręce i zamykając w bagażniku auta, ciągnąc go po okolicy na lince holowniczej przyczepionej do szyi pokrzywdzonego.
Dalej, oskarżony zatrzymał swój samochód w pobliżu Myśliki, gdzie zaprowadził Bronisława D. do stawu kukurydzy i tam go utopił. Prokuratura twierdzi, że kilkukrotnie przytrzymywał mu głowę pod wodą i nie pozwalał na udzielenie mu pomocy przez Piotra S., grożąc mu śmiercią, jeśli opowie komuś o tym, co się stało.
W trakcie pierwszego dnia procesu Dawid T. nie przyznał się do winy, nie złożył też wyjaśnień w kwestii ciągnięcia za liny holowniczej i grożenia śmiercią świadkowi zbrodni.
Proces w tej sprawie ma być kontynuowany w czwartek.
źródło: PAP