W najbliższych 7 latach na Warmię i Mazury może napłynąć ponad 28,5 mld złotych ze środków unijnych – powiedział w środę wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki. Dodał, że dzięki europejskim pieniądzom możliwe będą kolejne inwestycje, które zapewnią rozwój regionowi.
Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki wyjaśnił podczas konferencji prasowej w Olsztynie, że 770 mld zł, które premier Mateusz Morawiecki i rząd PiS wynegocjował w ramach kolejnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej, to zarówno środki zasadnicze, jak i pochodzące z Funduszu Odbudowy.
„W perspektywie 7-letniej do naszego województwa może trafić kwota ponad 28,5 mld zł. Od 2004 roku do chwili obecnej na Warmię i Mazury trafiło 39 mld zł. To dużo, ale w ciągu najbliższych 7 lat mamy możliwość pozyskania kwoty zbliżonej do tej, którą już uzyskaliśmy przez minione kilkanaście lat”- wskazał.
Przypomniał, że za środki europejskie powstały na Warmii i Mazurach inwestycje wspierające rozwój turystyki, ale także poprawiające komfort życia mieszkańców.
Chodzi np. o wdrożenie usług e-zdrowie poprzez budowę systemu informatycznego w szpitalu MSWiA w Olsztynie za kwotę ponad 4,3 mln zł. Za 3,6 mln zł wybudowano trakt pieszo rowerowy Łynostradę wzdłuż rzeki Łyny. Za 21 mln zł wybudowano w Olsztynie Centrum Sportowo Rekreacyjne Ukiel. Rozbudowano drogę wojewódzka nr 545 w Nidzicy za 25 mln zł.
„Dzięki środkom UE wybudowano obwodnicę Olsztyna, także drogi ekspresowe oraz zmodernizowano linie kolejowe. Do tej pory panowała zgoda ogólnonarodowa i ogólnospołeczna w sprawie ratyfikacji budżetów unijnych” – ocenił. Wskazał, że taka zgoda powinna zapanować także w sprawie obecnego głosowania nad środkami unijnymi. „Robimy to dla dobra Polski” – przekonywał wojewoda.
Zaapelował do samorządowców, którzy starają się o środki unijne, by ci z kolei zaapelowali do polityków opozycji o nieblokowanie „bardzo dobrych, rekordowych wręcz środków, które możemy uzyskać z Unii Europejskiej”.
Posłanka PiS Iwona Arent podkreśliła, że „wykorzystanie środków europejskich to polska racja stanu”.
„Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek mógł zagłosować w Sejmie przeciwko zdobyciu tych środków. Odpowiedzialna opozycja to też taka opozycja, która wspiera dobre programy”- dodała.
Przewodniczący PiS w okręgu olsztyńskim Jerzy Szmit ocenił, że „6 lat rządów PiS wskazuje, że potrafimy realizować programy i wykorzystywać szansę”.
„Tylko na budownictwo drogowe wydaliśmy ponad 10 mld zł w ostatnich 6 latach, na budownictwo kolejowe – 2 mld zł. Teraz otwierają się kolejne szanse i możliwości. Znaczna część tych pieniędzy będzie do dyspozycji władz samorządowych. Warunkiem wykorzystania pieniędzy jest współpraca z rządem lokalnych polityków czasami nazywanych samorządowcami”- ocenił.
Podkreślił, że inwestycje ze środków unijnych zapewnią poprawę bytu mieszkańców Warmii i Mazur. Wymienił m. in. dokończenie drogi S16 na Mazury i modernizację portu w Elblągu niezbędną po budowie nowej drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.
źródło: PAP
W nowej perspektywie pieniędzmi nie powinien zarządzać marszałek województwa tylko instytucje podległe wojewodzie. 2 ostatnie rozdania to były zabawy PO i PSL, pora zabrać im te klocki. Niech pokażą jak są mocni bez unijnej kasy.