Ministerstwo Zdrowia bada doniesienia o możliwych eksperymentach medycznych wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem prof. Wojciecha Maksymowicza, które dotyczą płodów – powiedział rzecznik MZ, Wojciech Andrusiewicz. Komisja bioetyczna UWM otrzymała specjalne pismo w tej sprawie podpisane przez wiceministra Macieja Miłkowskiego w marcu. Kontrola ma wyjaśnić, czy dochodziło do nieetycznych eksperymentów. Po zakończeniu kontroli wszyscy zostaną poinformowani o wynikach.
Prof. Maksymowicz, szef Katedry Neurochirurgii na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i członek rady nadzorczej kliniki „Budzik”, był odpowiedzialny formalnie za eksperymenty w dziedzinie neurochirurgii z lat 2013-2020. Człowiek związany z polityką, pracuje z olsztyńskimi pacjentami przechodzącymi przez koronawirusa. Olsztyński dziennikarz śledczy Adam Socha twierdzi, że UWM zarabia na śmiertelnie chorych na SLA. Portal interia.pl podaje, że dokumenty z ministerstwa wzbudziły także zainteresowanie Naczelnej Rady Lekarskiej.
Rzecznik MZ podkreślił, że sprawa jest bardzo delikatna i pilna reakcja jest konieczna. Kontrola ma wykazać, czy dochodziło do nieetycznych eksperymentów na płodach i ewentualne konsekwencje dla prof. Maksymowicza. Źródło: PAP
I zaraz zgnoją faceta bo odszedł z ministerstwa bo nie chciał się babrać w g.nie.
Obawiam się, że Maksymowicz staje się zbyt mało pisowy? Być może to kogoś mocno uwiera i stara się go ustawić na dobry tor.