Dla 7-latka z Olsztyna była to trzecia walka z nowotworem. Mimo tego, że udało się zebrać pieniądze na terapię, chłopiec zmarł.
O losach Bruna pisaliśmy już kilkukrotnie w ubiegłym roku. Zbierano pieniądze na specjalną terapię, której koszt wynosił ponad milion złotych. Powstał nawet specjalny film, by rozpromować zbiórkę dla chłopca: 7-letni Bruno z Olsztyna walczy z rakiem. Nie ma wiele czasu, Powstał film o Brunie. Dalej trwa zbiórka dla umierającego chłopca z Olsztyna, Zakończyła się zbiórka na Bruna. Zebrano ponad 100% kwoty.
Niestety, we wtorek (02.03) organizacja cancer Fighters, której Bruno był podopiecznym, poinformowała o śmieci 7-latka.
Przekazujemy najbliższym Bruna wyrazy współczucia.
Nie ma dla rządu problemu, żeby na szczujnię wywalić miliardy, nie ma problemu, żeby robić „biznesy”, nie ma problemu, żeby patologię utrzymywać… ale nagle, w obliczu chorego człowieka, a szczególnie dziecka, nic nie można zrobić… no nie ma kasy. Władza walczy o plemnik nienarodzony, a na człowieka się wypina dupą!!!
Pierd**e się „klaso” rządząca. Mam o was najgorsze zdanie.
Wyrazy szczerego współczucia dla Rodziny…Płaczę razem z Wami…Byłam po prostu jedną z tych osób, które dołączyły do zbiórki i zaangażowały się w walkę z całego serca… Bruno miał jednak tą jakże trudniejszą „część zadania” niż mieliśmy my…wiadomość o jego odejściu była nokautującym ciosem…Modlę się za Bruna-pogodnego chłopca o pięknych,mądrych oczach i za Was…Wierzę, że jest w tym lepszym świecie i poszedł tam otoczony naszą ziemską miłością, zabrał tą miłość w serduszku ze sobą. W lepszym świecie którego nie ogarniamy naszym ziemskim rozumem…