Sprawą niepełnosprawnego małżeństwa mieszkającego na Jarotach od jakiegoś czasu zajmuje się olsztyński aktywista.
Łukasz Michnik to młody aktywista, działacz społeczny, socjaldemokrata, internacjonalista i antyfaszysta z Olsztyna. Jest Sekretarzem Generalnym Młodej Lewicy oraz asystentem Posła na Sejm Krzysztofa Śmiszka.
Na początku grudnia 2020 roku pierwszy raz odniósł się do sprawy Pani Pauliny i Pana Kamila Kanasz, niepełnosprawnego małżeństwa, które toczy walkę ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Jaroty”. Pisaliśmy o tym już wielokrotnie, a szczegółowe informacje dotyczące ich sytuacji znajdują się tutaj: Prezes SM Jaroty nie ma litości? Wyrzuca niepełnosprawne małżeństwo z mieszkania.
Dzisiaj byłem w mieszkaniu małżeństwa, rozmawiałem z nimi, analizowałem regulamin spółdzielni i uważam, że działania przez nią podjęte, mające na celu usunięcie lokatorów są bezprawne. – ujawnia powód, dla którego postanowił pomóc tym ludziom.
Młody działacz od razu stworzył petycję, pod którą w krótkim czasie podpisało się ponad 500 osób. Nie przyniosło to jednak żadnego skutku, gdyż podczas próby dostarczenia dokumentu do siedziby Spółdzielni, nie zostali tam wpuszczeni: Skandaliczne zachowanie SM „Jaroty”? Rozpaczliwy apel niewidomej do prezesa Przedwojskiego.
Zorganizowaliśmy konferencję prasową pod siedzibą SM Jaroty, żeby wręczyć Prezesowi petycję obywatelską dot. sprzeciwu wobec eksmisji osób z niepełnosprawnościami – Pauliny i Kamila. I wiecie co? Nie wpuścili nas do budynku! Nie, nie żartuję, dane osobowe ponad 500 osób, które podpisały się pod petycją kazali zostawić w skrzynce na listy. – pisze Łukasz Michnik na swoim profilu.
Spółdzielnia w żaden sposób nie odniosła się do petycji. Wysłała jednak do małżeństwa pismo. Aktywista był zaskoczony tym, co się w nim znalazło:
Granice przyzwoitości zostały przekroczone w momencie, w którym Prezes Spółdzielni Roman Przedwojski zaczął domniemywać, że motywem wprowadzenia się do mieszkania małżeństwa nie była chęć pomocy chorej cioci, a kalkulacja na szybką jej śmierć i przejęcie nieruchomości. – wyjawia Łukasz Michnik.
Materiał na temat sprawy Państwa Kanasz pojawił się również w programie Telewizji Polskiej, Magazynie Ekspresu Reporterów. Odbyła się tam rozmowa dziennikarza z Prezesem Przedwojskim, który dał wyraz swojego cynizmu i poczucia wyższości względem niepełnosprawnych Pauliny i Kamila. – jak określił to Łukasz Michnik – To jest niskie. To jest żenujące. To jest chamskie. – dodał po przytoczeniu wypowiedzi Prezesa, która brzmiała następująco:
Nie posiadam żadnych widocznych niepełnosprawności. Moje wystąpienie przy tych niewidomych? [śmiech] No żebym ja był chociaż kulawy to jakoś może by to inaczej wyglądało.
Łukasz Michnik zapowiedział, że nie ma zamiaru zakończyć tej walki. Zapowiedział, że małżeństwo doczeka się sprawiedliwości tak samo, jak Prezes Spółdzielni doczeka się kary.
Poseł na Sejm, Krzysztof Śmiszek, również przyłączył się do apelu o podpisy pod petycją stworzoną przez jego asystenta społecznego.
stary komuch może się śmiać już się nachapał przez całe życie w czerwonym olsztynie
Dla tego prezesa dzień bez ściemy, bez kłamstwa, bez smędzenia czy bez paskudnych złośliwości jest dniem nieudanym. Taki sobie zasłużenie ukształtował swój wizerunek. Pinokio to za słabe określenie.