Taką ocenę wydała Państwowa Inspekcja Pracy. Czy prezydent miasta się przepracowuje?
Otrzymaliśmy informacje, o kontroli jakiej dokonał PIP w ratuszu, pod koniec 2020 roku. Wizyta dotyczyła przestrzegania przepisów prawa pracy i bhp. Jak się okazało, inspektorzy mieli pewne zastrzeżenia do prezydenta Olsztyna:
„Faktycznie – Prezydent Olsztyna posiada 22 dni zaległego urlop wypoczynkowego za rok 2019” – przekazała nam rzeczniczka ratusza, Marta Bartoszewicz.
„Rozprzestrzeniająca się od marca ubiegłego roku epidemia Covid – 19, skutkująca pojawieniem się trudności i obostrzeń w wielu sferach życia publicznego nie pozostała bez wpływu na funkcjonowanie jednostek samorządowych. Spowodowała konieczność wprowadzenia wielu nowych rozwiązań związanych z organizacją i świadczeniem usług zarówno przez urząd jak i jednostki miejskie, takich jak praca zdalna, praca zmianowa, zwłaszcza struktur bezpośrednio obsługujących mieszkańców oraz wykorzystywanie w znacznie większym stopniu do załatwiania spraw komunikatorów elektronicznych. Priorytetem tych działań było zapewnienie nieprzerwanej, sprawnej i cały czas na wysokim poziomie obsługi mieszkańców miasta. Pandemia zweryfikowała również plany urlopowe zarówno pracowników samorządowych jak i kierownictwa urzędu, w tym prezydenta”
Rzeczniczka zauważa, że w trwająca pandemia i jej skutki, wymogły na prezydencie wzmożoną aktywność, przez co nie mógł on zrealizować swoich urlopowych planów. Nie pomogła w tym także kwarantanna, przez którą przeszedł prezydent.
Według niepotwierdzonych informacji, Piotr Grzymowicz na urlop musi się udać do 30 września 2021 roku.
Chyba już miejsce mu szykują razem z agentem Tomkiem odpoczną , oby jak najszybciej
Tak tak, niech idzie na urlop. I już nie wraca.