Symboliczny orszak Trzech Króli przeszedł w środę z olsztyńskiej katedry pod dziecięce hospicjum Caritas archidiecezji warmińskiej. Orszak liczył pięć osób, biskup warmiński zachęcał, by wierni po mszy wracali do domów w koronach i tak manifestowali swoje chrześcijaństwo.
Symboliczny orszak Trzech Króli, prowadzącej ich gwiazdy i towarzyszącego im grającego na akordeonie pastuszka wyruszył z olsztyńskiej katedry po mszy, którą celebrował metropolita warmiński Józef Górzyński. Odgrywający rolę króli zachęcali wiernych zgromadzonych w katedrze, by myślami i modlitwą wspierali ich w marszu do hospicjum dziecięcego.
Podczas mszy zgromadzeni w kościele otrzymali papierowe korony. Bp Górzyński zachęcał wszystkich, by założyli je na głowy i wracali w nich ulicami miasta do domów, by w ten sposób zamanifestować wiarę.
W homilii bp Górzyński mówił m.in. o tym, że ludzka egzystencja jest zbyt skomplikowana i złożona, by analizować ją wyłącznie rozumem. “Ludzki rozum nie wystarcza na poziomie ludzkiego życia” – mówił zwierzchnik kościoła warmińskiego.
“Prawda na bazie rozumu to za mało jak na człowieka. Człowiek to ktoś więcej. Żeby wejść w inny wymiar potrzebujemy bożego objawienia, prawdy, która z nieba pochodzi. (…) Żyjemy w świecie niezwykle zadufanym w ludzkie możliwości, w wielu dziedzinach następuje dewastacja świata, który został dany człowiekowi pod opiekę” – mówił bp Górzyński.