Profesor Wojciech Maksymowicz, po tym jak podał się do dymisji z roli wiceministra nauki, wraca do Olsztyna walczyć z COVID-em.
O swej dymisji Wojciech Maksymowicz poinformował na konferencji prasowej w Sejmie.
Podkreślił, że „wiele rzeczy udało się usprawnić”, część projektów jest jeszcze w trakcie realizacji. W tym kontekście wymienił projekt ustawy o biobankach i danych medycznych dla potrzeb nauki, rozporządzenie o nauczaniu lepszego kontaktu lekarza z pacjentem. „Organizowałem prace naukowców nad polskimi metodami walki z koronawirusem, koordynowałem funkcjonowanie uczelni, tak aby studenci i nauczyciele akademiccy byli jak najbardziej bezpieczni w dobie pandemii” – przypomniał były już wiceminister.
Podkreślał jednak przy tym, że przede wszystkim jest lekarzem, a dopiero potem politykiem. „Ojczyzna jest obecnie w potrzebie, najbardziej potrzebuje teraz lekarzy i pielęgniarek, dlatego też wracam do operowania chorych z nowotworami mózgu, pacjentów z kliniki +Budzik+, jak również przystępuję do pracy w oddziale covidowym szpitala uniwersyteckiego w Olsztynie” – poinformował Maksymowicz.
Zaapelował jednocześnie do innych lekarzy, a także pielęgniarek i położnych, ratowników medycznych, którzy – jak powiedział – przez ostatni czas nie pracowali w systemie opieki zdrowotnej, aby podobnie jak on powrócili do szpitali. „Mam wielką nadzieję, że razem uda nam się jak najszybciej pokonać koronawirusa” – zaznaczył prof. Maksymowicz.
Jak zapowiedział, tak zrobił i w czwartek (19.11) opublikował zdjęcie ze Szpitala Uniwersyteckiego z oddziału covidowego:
Źródło: PAP