Policjanci z Mrągowa przez kilkanaście kilometrów pilotowali auto, którym ciężarna jechała do porodu w szpitalu w Biskupcu. Policja podała, że rolnicy nie robili żadnych problemów, by kobieta mogła przejechać przez miejsca ich protestów.
Oficer prasowa policji w Mrągowie Dorota Kulig poinformowała w czwartek, że do pilotowania auta wiozącego ciężarną do porodu doszło podczas blokady drogi krajowej nr 16. Rolnicy w środę blokowali tę trasę w miejscowości Sorkwity, która leży pomiędzy Mrągowem a Biskupcem.
„Trasę tę musiała pokonać jadąca do porodu kobieta. Inna kobieta, która prowadziła auto poprosiła o pomoc policjantów w miejscowości Bagienice, tuż za Mrągowem. Policjanci bez wahania rozpoczęli pilotowanie kobiet” – powiedziała Kulig. Dodała, że rolnicy w miejscu blokady zjechali na bok, a auta osobowe zrobiły korytarz życia.
Samochód wiozący rodzącą został odprowadzony przez funkcjonariuszy do granic powiatu. Dalej panie pojechały same, ponieważ do Biskupca nie było już blokad. „Pani, która prowadziła samochód zadzwoniła do lokalnego radia z podziękowaniami dla policjantów, mówiła, że wszystko dobrze się skończyło” – podała Kulig.
Kulig zapewniła, że blokada DK 16 w Sorkwitach miała spokojny przebieg, nie doszło do żadnych incydentów.
Pala ich po plecach i za kraty!!!!!!! Im zawsze jest źle jak nie susza do zbyt obfite opady !!!!!! Zobaczmy innym okiem . Jaka duża kasa poszła na traktory i inny sprzęt!!!! Oni biedni poszkodowani?!!!! KPINA