Prowadził ciężarówkę z palącą się stertą słomy. Twierdzi, że nie wie jak do tego doszło.
Wczoraj (02.08) w godzinach wieczornych doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Na trasie Szymanki – Kucbork mężczyzna kierujący pojazdem ciężarowym przewożącym słomę, zauważył dym i ogień wydobywający się z paki swojego pojazdu:
„Policjanci ustalili, że na trasie Szczytno-Wielbark, kierujący pojazdem ciężarowym marki Renault wraz z naczepą, przewożąc bele ze słomą zauważył wydobywające się z naczepy płomienie” – poinformowała nas Oficer Prasowy KPP w Szczytnie, sierż. Izabela Cyganiuk.
Zatrzymał się i zrzucił palące się fragmenty słomy na drogę, po czym wezwał pomoc. Na miejscu pojawiły się zastępy OSP Szymany i JRG Szczytno. Strażacy ugasili palące się bele i pozostałości zepchnęli na pobocze. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, pojazd również nie został uszkodzony. Kierowca zobowiązał się do uprzątnięcia pozostałości z pobocza. Zarówno kierujący, jak i strażacy nie byli w stanie podać bezpośredniej przyczyny zapłonu słomy.