W jednym z bloków na Jarotach narasta konflikt, który — jak opisuje Fakt.pl — trwa od miesięcy i regularnie angażuje policję, administrację oraz MOPS. 85-letnia mieszkanka budynku niemal codziennie spędza czas na balkonie, zachowując się w sposób wyjątkowo uciążliwy dla otoczenia.
Uciążliwa sąsiadka daje się we znaki mieszkańcom bloku w Olsztynie
Mieszkańcy relacjonują, że seniorka głośno komentuje to, co dzieje się przed blokiem. Jej zachowania są powtarzalne: modli się, śpiewa, a chwilę później krzyczy i przeklina. Sąsiedzi zwracają uwagę, że krzyki często kierowane są do konkretnych osób, co utrudnia im normalne funkcjonowanie. W niektórych przypadkach seniorka miała grozić sąsiadom i wyzywać przechodniów.
Jedna z mieszkanek, która poprosiła o anonimowość, przyznała, że musi zasłaniać okna, aby uniknąć słownych ataków ze strony kobiety. Inni lokatorzy potwierdzają, że zachowanie 85-latki jest zmienne — od głośnych modlitw po wulgarne wyzwiska. Zdarza się również, że seniorka wystawia na balkon radio ustawione na maksymalną głośność.
Policja i instytucje reagują, ale problem pozostaje
Jak ustalił Fakt.pl, spółdzielnia mieszkaniowa zgłosiła sprawę do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Komendy Miejskiej Policji już w kwietniu. Mundurowi przyjeżdżają na wezwania, jednak działania służb częściej kończą się bez efektu — seniorka nie otwiera drzwi i odmawia kontaktu z interweniującymi funkcjonariuszami.
Wielu mieszkańców od dawna domaga się rozwiązania problemu. Ich zdaniem sytuacja wymknęła się spod kontroli i wpływa nie tylko na komfort życia, ale i na poczucie bezpieczeństwa w budynku.
Niektórzy lokatorzy bronią seniorki i apelują o pomoc zamiast piętnowania
Wśród osób mieszkających w pobliżu są też głosy pojednawcze. Część sąsiadów wskazuje, że kobieta zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i trudnymi przeżyciami osobistymi. Ich zdaniem zachowanie pani jest efektem jej sytuacji życiowej, a nie złośliwości. Podkreślają również, że część młodych mieszkańców prowokuje seniorkę, nagrywając ją lub wyzywając, co może nasilać jej reakcje.
Jak zauważa jedna z sąsiadek cytowana przez Fakt.pl, gdyby otoczenie przestało ją drażnić, sytuacja mogłaby się uspokoić.
Lokatorzy liczą na rozwiązanie, które zapewni spokój wszystkim stronom
Reporter Fakt.pl nie nawiązał kontaktu z 85-letnią kobietą, jednak z relacji lokatorów i instytucji wynika jedno: seniorka wymaga opieki. Mieszkańcy podkreślają, że potrzebne jest działanie, które uwzględni zarówno dobro starszej kobiety, jak i prawo pozostałych osób do spokojnego życia.
