To miało być rutynowe szkolenie strzeleckie policji. Zakończyło się dramatem – pocisk opuścił teren strzelnicy i trafił w kobietę spacerującą po lesie.
Kobieta została trafiona podczas policyjnego szkolenia w lesie pod Nidzicą
Do zdarzenia doszło 6 grudnia 2024 roku na strzelnicy w miejscowości Nibork Drugi w gminie Nidzica. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy przechodzili obowiązkowy sprawdzian strzelecki z broni krótkiej. Podczas jednego ze strzałów pocisk przebił tarczę i w nieustalony sposób zrykoszetował poza teren obiektu.
W tym samym czasie kompleks leśny, graniczący ze strzelnicą, przemierzała 53-letnia kobieta. Niespodziewanie została trafiona w głowę. Z miejsca zdarzenia przewieziono ją do szpitala w Działdowie. Ustalono, że w jej ciele znajdował się pocisk odpowiadający kalibrowi broni używanej w szkoleniu. Obrażenia były poważne, ale nie zagrażały życiu.
Prokuratura: brak znamion przestępstwa, rykoszet był do przewidzenia
Prokuratura badała, czy prowadzący ćwiczenia funkcjonariusz mógł naruszyć zasady bezpieczeństwa i dopuścić się niedopełnienia obowiązków. Śledczy sprawdzali regulamin strzelnicy, decyzje administracyjne, zabezpieczenia obiektu oraz przebieg szkolenia. Przeprowadzono także opinie biegłych z zakresu broni palnej i balistyki oraz przesłuchano uczestników zdarzenia.
Ustalono, że strzelnica posiadała wymagane zezwolenia i działała zgodnie z przepisami. Funkcjonariusze mieli odpowiednie uprawnienia i wykonywali ćwiczenia zgodnie z regulaminem. Prokuratura uznała, że pocisk, który ranił kobietę, odbił się w sposób, którego nie można było przewidzieć ani kontrolować. Śledztwo zakończono stwierdzeniem, że czyn nie zawiera znamion przestępstwa.
Decyzja nie jest ostateczna i może zostać zaskarżona
Postanowienie o umorzeniu zostało wydane 6 października 2025 roku i nie jest prawomocne. Oznacza to, że poszkodowana lub jej pełnomocnik mogą złożyć zażalenie do sądu. Kobieta doznała obrażeń, które naruszyły funkcjonowanie organizmu poniżej siedmiu dni, jednak sam fakt ranienia pociskiem policyjnym budzi kontrowersje i pytania o bezpieczeństwo cywilów w pobliżu strzelnic.
Sprawa wywołała dyskusję o odpowiednim zabezpieczeniu terenów, na których prowadzone są ćwiczenia z bronią. Choć w tym przypadku strzelnica spełniała wymagane normy, zdarzenie pokazało, że nawet zgodne z procedurami działania mogą zakończyć się nieprzewidzianą tragedią.
źródło: Prokuratura Okręgowa w Olsztynie

