Poranek w Mikołajkach zaczął się dziś zaskakująco – mieszkańcy jednej z posesji przecierali oczy ze zdumienia, gdy na ich podwórku pojawiły się… dwa łosie. Skuszone zapachem dorodnych, czerwonych jabłek, postanowiły zafundować sobie śniadanie prosto z drzewa.
Łosie w centrum Mikołajek – spokojni goście z mazurskich lasów
Choć widok tych majestatycznych zwierząt wzbudził ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców, nie brakowało też obaw. Spotkanie z dziką zwierzyną w bezpośrednim sąsiedztwie domów to sytuacja, która potrafi zaskoczyć. Policjanci przypomnieli jednak, że takie wizyty zdarzają się coraz częściej – zwłaszcza o tej porze roku, gdy zwierzęta w poszukiwaniu jedzenia zapuszczają się bliżej ludzkich osiedli.
Łosie, które pojawiły się na jednej z posesji w Mikołajkach, zachowywały się spokojnie. Po krótkim posiłku w ogrodzie ruszyły dalej w stronę lasu. Funkcjonariusze z Mrągowa podkreślają, że nie doszło do żadnych szkód ani niebezpiecznych sytuacji.
Policja apeluje o rozsądek – jak zachować się, gdy spotkamy łosia
Komenda Powiatowa Policji w Mrągowie przypomina, by w przypadku spotkania z dzikim zwierzęciem zachować spokój i nie podejmować żadnych gwałtownych działań. Nie wolno podchodzić do łosia ani próbować go przepędzać. Należy też unikać dokarmiania dzikich zwierząt – może to sprawić, że w przyszłości staną się one zbyt śmiałe i częściej będą pojawiały się w pobliżu domów.
Policjanci apelują, by w sytuacji, gdy łoś zbyt długo przebywa na posesji lub wygląda na zdezorientowanego, natychmiast powiadomić odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Dzika przyroda coraz bliżej ludzi – mieszkańcy powinni zachować czujność
Przypadek z Mikołajek pokazuje, że przyroda coraz częściej zagląda do mazurskich miejscowości. Eksperci przypominają, że łosie, jelenie czy sarny przemieszczają się nie tylko w lasach, ale także w pobliżu dróg i zabudowań. Zdarza się, że zwierzęta kierują się do sadów lub pól uprawnych, szukając łatwego pożywienia.
Służby apelują, by mieszkańcy zachowywali ostrożność i unikali kontaktu z dzikimi zwierzętami. Obserwować można – ale z bezpiecznej odległości.
źródło: KPP Mrągowo