Po latach oczekiwań Olsztyn zyska nowy przystanek autobusowy. To długo wyczekiwane udogodnienie ma znacząco poprawić komunikację w gęsto zabudowanej części miasta.
Nowy przystanek na Zatorzu poprawi komunikację miejską
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez radnego Mirosława Arczaka, decyzja o utworzeniu przystanku została już oficjalnie potwierdzona przez miejskich urzędników. Do tej pory między istniejącymi przystankami na ulicach Limanowskiego i Partyzantów („pod zegarem”) było aż 600 metrów, a do Dworca Głównego – 1100 metrów. To duża odległość dla pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej, zwłaszcza w rejonie, gdzie znajduje się wiele lokali handlowych i usługowych.
Nowy przystanek zostanie zlokalizowany przy skrzyżowaniu Limanowskiego–Żeromskiego i powstanie w miejscu obecnej zatoki postojowej, gdzie od lat funkcjonował postój taksówek, koperta dla pojazdów policyjnych oraz jedno miejsce parkingowe. Zmiana ma ułatwić codzienne podróże mieszkańcom i wypełnić komunikacyjną lukę w tej części Olsztyna.
Element realizacji Programu Zatorze i wspólna inicjatywa rad osiedli
Nowa inwestycja wpisuje się w założenia Programu Zatorze, uchwalonego w 2023 roku, który zakłada rozwój tej części miasta jako lokalnego centrum komunikacyjnego i usługowego. Skrzyżowanie Limanowskiego, Żeromskiego, Kolejowej i Zientary-Malewskiej ma stać się jednym z ważnych punktów transportowych północnej części Olsztyna.
Jak podkreślają społecznicy, sukces tego przedsięwzięcia to efekt współpracy kilku rad osiedli – Zatorze, Podleśna, Wojska Polskiego oraz Zielona Górka. To właśnie ich wspólne działania doprowadziły do realizacji pomysłu, o który zabiegano od co najmniej siedmiu lat.
Zmiana obejmie likwidację starego postoju taksówek i nieużywanej koperty dla policji, która powstała jeszcze w 2016 roku z myślą o kontrolach prędkości przy pomocy fotoradaru. Miejsce to zyska teraz zupełnie nowe znaczenie – jako wygodny punkt przesiadkowy dla mieszkańców.
Na przystanek po drugiej stronie jeszcze trzeba poczekać
Na razie nie zapadła decyzja o budowie przystanku po drugiej stronie ulicy, w rejonie piekarni. Według urzędników brakuje tam odpowiednio długiej zatoki, która spełniałaby wymogi techniczne. Radny Arczak zapowiada jednak, że rozmowy na ten temat będą kontynuowane, ponieważ pełne rozwiązanie komunikacyjne wymaga przystanków po obu stronach ulicy.
Nowy przystanek „pod kasztanami” ma szansę stać się jednym z najbardziej potrzebnych punktów komunikacyjnych Olsztyna. Po latach oczekiwań mieszkańcy Zatorza mogą wreszcie mówić o realnej poprawie dostępności transportu publicznego w swojej dzielnicy.
źródło: Mirosław Arczak Radny Olsztyna / Facebook
