Pomnik zwany potocznie „szubienicami”, czyli Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, został wyczyszczony po niedawnym akcie wandalizmu. Nieznani sprawcy pomalowali monument farbą i nanieśli na cokół napisy o charakterze politycznym. Jak poinformował Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu, ślady farby usunięto w ubiegłym tygodniu.
Do aktu wandalizmu doszło w drugiej połowie sierpnia. Nieznani sprawcy pomalowali pomnik czerwonym sprayem, a na cokole pojawiły się napisy i symbole o charakterze politycznym, w tym m.in. hasła „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”. Sprawa od razu wywołała dyskusję wśród mieszkańców Olsztyna, a władze miasta zapowiedziały zgłoszenie incydentu organom ścigania.
Koszt czyszczenia pomnika „szubienice” wyniósł 6500 zł
Według informacji przekazanych przez Michała Koronowskiego, rzecznika ZDZiT, koszt prac porządkowych wyniósł 6500 zł. Środki te zostały pokryte z budżetu miasta. Jednostka odpowiedzialna za utrzymanie pomnika zgłosiła sprawę wandalizmu na policję.
Monitoring miejski w centrum Olsztyna i rola straży miejskiej
Na pytanie o dodatkowe zabezpieczenia pomnika rzecznik ZDZiT odpowiedział, że miasto nie planuje instalacji nowych kamer ani osłonięcia monumentu. – Pomnik położony jest w sercu Olsztyna, monitoring znajduje się w pobliżu. No chyba, że straż miejska zobliguje się do częstszych patroli – wyjaśnił Koronowski.
Przyszłość pomnika budzi emocje wśród mieszkańców Olsztyna
Monument autorstwa Xawerego Dunikowskiego od lat wywołuje kontrowersje w Olsztynie. Jedni widzą w nim dzieło sztuki i symbol historii regionu, inni – relikt propagandy komunistycznej. W ostatnich miesiącach władze miasta zapowiadały przygotowanie nowej koncepcji zagospodarowania przestrzeni w rejonie placu, jednak do tej pory nie ogłoszono konkretnych decyzji co do przyszłości pomnika.


