64-letni mieszkaniec Górowa Iławeckiego przez lata znęcał się nad swoją żoną. Pod wpływem alkoholu groził jej spaleniem domu i śmiercią. Gdy wreszcie kobieta zdecydowała się wezwać policję, ruszyła lawina – areszt, zarzuty i groźba wieloletniego więzienia.
Interwencja policji w Górowie Iławeckim: chciał spalić żonę
Do dramatycznych scen doszło 9 lipca 2025 roku w jednym z domów na terenie gminy Górowo Iławeckie w powiecie bartoszyckim. Funkcjonariusze policji zostali wezwani przez przerażoną kobietę, która zgłosiła, że jej mąż wszczął awanturę, zdemolował mieszkanie i groził jej śmiercią. Mężczyzna miał powiedzieć, że „spali ją razem z domem”.
Na miejscu policjanci zastali agresywnego 64-latka pod wpływem alkoholu. Krzyczał, wyzywał i groził żonie w obecności funkcjonariuszy. Jak ustalono, to nie była pierwsza taka sytuacja – przemoc trwała od wielu lat, ale kobieta wcześniej milczała ze strachu. Zdecydowała się na to dopiero wtedy, gdy w obawie o własne życie spędziła noc w samochodzie.
Groźby wobec narzeczonej syna i przemoc fizyczna
Śledczy ustalili, że ofiarą przemocy była nie tylko żona mężczyzny, ale również narzeczona jego syna. 64-latek miał naruszyć jej nietykalność cielesną oraz kierować wobec niej groźby karalne. Kobieta złożyła oficjalne zawiadomienie dopiero po tej interwencji, ujawniając skalę jego agresji.
Prokuratura postawiła agresorowi cztery zarzuty
Po zatrzymaniu i przeprowadzeniu czynności procesowych mężczyzna usłyszał aż cztery zarzuty. Dotyczą one znęcania się fizycznego i psychicznego nad żoną, naruszenia nietykalności cielesnej, kierowania gróźb karalnych oraz gróźb wobec narzeczonej syna.
Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt, który został uwzględniony przez Sąd Rejonowy w Bartoszycach. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.
Sprawcy przemocy domowej grozi kara do 5 lat więzienia.
źródło: KWP