To miał być zwykły spacer w lesie. Zamiast tego świadek natknął się na młodą kobietę, która łamiąc zakaz wjazdu, zaparkowała auto wśród drzew. Gdy zobaczył, co dzieje się dalej, nie miał wątpliwości — trzeba wezwać policję.
Zatrzymana w lesie. 18-latka miała ponad promil alkoholu
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 czerwca 2025 roku, kilka minut po godzinie 17:00. Oficer dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że ujął nietrzeźwą kierującą. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
Zgłaszający podczas spaceru zauważył w lesie zaparkowaną toyotę. Mimo obowiązującego zakazu wjazdu samochód stał między drzewami. Gdy mężczyzna podszedł bliżej, dostrzegł, że kobieta za kierownicą i pasażerowie piją alkohol. W pewnym momencie 18-latka próbowała odjechać. Świadek uniemożliwił jej dalszą jazdę i wezwał policję.
Policjanci sprawdzili trzeźwość. Reakcja była natychmiastowa
Na miejscu funkcjonariusze wylegitymowali kobietę i przeprowadzili badanie alkomatem. Wynik nie pozostawiał złudzeń — kierująca miała ponad jeden promil alkoholu w organizmie. 18-latka to mieszkanka Lubawy. Straciła prawo jazdy, a sprawą zajmą się teraz organy ścigania.
Obywatelska czujność znów nie zawiodła
Policjanci podkreślają, że zdecydowana postawa świadka być może zapobiegła tragedii. Jazda po alkoholu i wjazd w miejsca objęte zakazem mogą mieć poważne konsekwencje, nie tylko prawne. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał.
Funkcjonariusze apelują o odpowiedzialność i przypominają: bezpieczeństwo na drogach zaczyna się od rozsądku.
źródło: KPP Iława