Ciemne hale, maszyny pracujące w ukryciu i nielegalny tytoń przerabiany na milionowe zyski. Ale ta historia nie zakończyła się jak w gangsterskim filmie – tym razem to prokurator rozdaje karty, a 11 mężczyzn siedzi na ławie oskarżonych.
Tajemnicza fabryka w cieniu prawa
To funkcjonariusze Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej jako pierwsi wpadli na ślad tytoniowej szajki. Współpracując z Morskim Oddziałem Straży Granicznej, Centralnym Biurem Śledczym Policji oraz Krajową Administracją Skarbową, odkryli dobrze zorganizowaną grupę przestępczą. Ślady prowadziły do niepozornych miejsc na terenie województw kujawsko-pomorskiego i łódzkiego. To tam, za zamkniętymi drzwiami, działała nielegalna fabryka papierosów.
Śledztwo ujawniło skalę procederu. Przez dziewięć miesięcy, od stycznia do września 2022 roku, gang wyprodukował ponad 1 221 kg suszu tytoniowego, 34 450 kg tytoniu i niemal 3 miliony sztuk papierosów. Nielegalny towar, oznaczony podrobionymi znakami towarowymi znanych marek, trafiał na czarny rynek, a Skarb Państwa tracił miliony.
Milionowe straty i zabezpieczony majątek
Skarb Państwa stracił ponad 33 miliony złotych. W ramach zabezpieczenia majątku oskarżonych śledczy skonfiskowali nieruchomości, mieszkania, udziały w spółkach o wartości ponad 4,8 miliona złotych, 8 pojazdów oraz gotówkę: 500 euro i 1 514 dolarów. Na konto sprawców trafiły jednak także poręczenia majątkowe o łącznej wartości 376 tysięcy złotych.
Do Sądu Okręgowego we Włocławku trafił akt oskarżenia przeciwko 11 mężczyznom. Dwóch z nich – uznanych za liderów grupy – odpowie za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, co może zakończyć się dla nich wyrokiem do 15 lat więzienia. Pozostałych dziewięciu oskarżonych stanie przed sądem za udział w grupie, a grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: W-MOSG