Wilki zagryzły zwierzęta gospodarskie w gminie Miłki — poinformowała Warmińsko Mazurska Izba Rolnicza. To kolejny przypadek w regionie, który wzbudza niepokój wśród rolników.
Zaatakowały na pastwisku
Do zdarzenia doszło 29 kwietnia 2025 roku we wsi Wysowate, w gminie Miłki. Dwa młode cielaki zostały zagryzione i częściowo zjedzone przez wilki. To już kolejny przypadek w tej okolicy – zaledwie kilka dni wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w Szczepankach, gdzie również zginęły dwa cielęta.
Rolnicy liczą straty
Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza alarmuje, że ataki drapieżników stają się coraz poważniejszym problemem dla gospodarstw. Jak zaznaczają przedstawiciele Izby, straty są ogromne – dla rolnika to nie tylko śmierć zwierząt, ale również utrata dochodu, zmarnowanie miesięcy pracy, a przede wszystkim stres i poczucie bezsilności.
„Te przypadki pokazują, jak poważne zagrożenie stanowią drapieżniki dla gospodarstw rolnych” – poinformowała Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza.
Wilk pod ochroną. Co ma robić rolnik?
Mimo narastającego problemu, rolnicy nie mają możliwości podjęcia skutecznych działań obronnych. Wilk pozostaje gatunkiem objętym ścisłą ochroną, a w Polsce obowiązuje moratorium na jego odstrzał. Nawet jeśli regularnie podchodzi pod gospodarstwa, nie wolno go zastrzelić.
„Ile jeszcze strat musi ponieść wieś, zanim ktoś zauważy, że ochrona wilka nie może odbywać się kosztem ludzi i ich dorobku?” – zapytała w mediach społecznościowych Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza.
Procedury odszkodowawcze zawodzą
Teoretycznie rolnicy mogą ubiegać się o odszkodowania za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta. W praktyce jednak proces ten okazuje się często nieskuteczny i obarczony wieloma trudnościami.
Według rolników procedury są długotrwałe, pełne biurokracji, a ich zakończenie nie zawsze gwarantuje pełną rekompensatę poniesionych strat.
Coraz więcej ataków – coraz bliżej ludzi
Według danych przytaczanych przez Izbę Rolniczą liczba ataków wilków w regionie stale rośnie. Coraz częściej pojawiają się one również w pobliżu zabudowań, co zwiększa ryzyko kontaktu nie tylko ze zwierzętami gospodarskimi, ale i z ludźmi.
„Wilki, drapieżniki coraz częściej pojawiają się w pobliżu zabudowań, tracąc naturalny lęk przed człowiekiem” – ostrzega Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza.
źródło: Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza