Najmłodsza polska olimpijka Anastazja Kuś, 17-letnia lekkoatletka, zyskała spory rozgłos po swoim debiucie na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Choć polska sztafeta 4×400 metrów, w której biegła, nie awansowała do finału, jej występ spotkał się z pozytywnymi reakcjami.
Mimo młodego wieku i presji towarzyszącej wielkim wydarzeniom sportowym Kuś z ogromnym dystansem podchodzi do opinii, nawet tych absurdalnych, jakie otrzymuje od polskich fanów. W wywiadzie dla Polskiego Radia RDC zdradziła, z jakimi nietypowymi zarzutami musiała się zmierzyć po swoim występie.
Anastazja Kuś zaskoczyła swoją młodzieńczą odwagą i dystansem do negatywnych komentarzy. Podkreśla, że pomimo ogromnego sukcesu, jakim było zdobycie mistrzostwa Europy do lat 18, polskie społeczeństwo zawsze znajduje coś, do czego można się przyczepić. Kuś wspomniała, że niektóre osoby nawet krytykowały jej wygląd, komentując „krzywo narysowane kreski”, co młoda sportsmenka przyjęła z humorem.
W rozmowie z Agnieszką Kobus-Zawojską Kuś dodała, że stara się nie przejmować negatywnymi opiniami i skupić na rozwoju sportowej kariery. Mimo trudności, jakie niosą ze sobą oczekiwania kibiców, Anastazja Kuś zapisała się w historii jako najmłodsza polska olimpijka od niemal 100 lat, a jej przyszłość w sporcie zapowiada się obiecująco.
źródło: sport.interia.pl, Radio RDC