Prokuratura Rejonowa w Działdowie podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa dotyczącego wypadku drogowego, który miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku. W jego wyniku życie stracił strażak ochotnik z OSP Rumian. Do zdarzenia doszło podczas akcji usuwania plamy oleju z jezdni, kiedy to kierujący wozem strażackim przypadkowo potrącił kolegę stojącego za pojazdem.
Decyzja prokuratury
Helena Podgórska, prokurator rejonowy w Działdowie, poinformowała, że śledztwo zostało zakończone umorzeniem. Powodem takiej decyzji jest brak znamion czynu zabronionego w działaniach kierującego pojazdem. Postanowienie o umorzeniu nie zostało zakwestionowane przez żadną ze stron, co czyni je prawomocnym.
Okoliczności zdarzenia
Tragedia miała miejsce w nocy, na drodze w gminie Rybno. Strażacy z jednostki OSP Rumian zostali wezwani do usunięcia zanieczyszczenia jezdni. W trakcie interwencji 30-letni kierowca specjalistycznego pojazdu OSP, wykonując manewr cofania, przypadkowo najechał na strażaka, który znajdował się za pojazdem. Mężczyzna w wieku 48 lat został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Działdowie, jednak zmarł tam z powodu odniesionych ran. Wszyscy zaangażowani w incydent byli trzeźwi.
Śledztwo prowadzone przez komisariat policji w Lidzbarku, pod nadzorem prokuratury w Działdowie, wykazało, że wypadek miał charakter nieszczęśliwego zdarzenia. Uwzględniono m.in. fakt, że miejsce zdarzenia było słabo oświetlone, a wóz strażacki nie był wyposażony w czujniki cofania. Dodatkowo poszkodowany strażak znajdował się za pojazdem bez „wyraźnego powodu”, co mogło przyczynić się do jego niezauważenia przez kierowcę podczas manewru cofania.
źródło: Radio Olsztyn