Do Izby wytrzeźwień trafił nieodpowiedzialny pieszy, który po zmroku, z ponad 3 promilami alkoholu w organizmie szedł ulicą zataczając się pod jadące samochody stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. O niepokojącej sytuacji policjantów powiadomił jeden z kierowców.
Wczoraj (29.01) około godz. 17:00 oficer dyżurny Komisariatu Policji w Olsztynku otrzymał informację, że po jednej z ulic miasta idzie pijana osoba, która zatacza się pod jadące obok samochody.
Policjanci pojechali we wskazane miejsce i zastali tam siedzącego na jezdni mężczyznę. Był tak pijany, że nie był w stanie utrzymać się na własnych nogach. Funkcjonariusze pomogli mu wstać i zabrali go do komisariatu. Tam poddali go badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, które wykazało prawie 3,5 promila tej substancji w wydychanym powietrzu.
Z uwagi na fakt, iż stan mężczyzny i jego zachowanie zagrażało bezpieczeństwu nie tylko jego ale i innych osób i nie było osoby, która mogłaby się nim zająć, został osadzony w Izbie wytrzeźwień. Nie uniknie jednak odpowiedzialności za swoje zachowanie. Policjanci z przeprowadzonej interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu.