W sobotnią noc (5 sierpnia) na olsztyńskiej starówce doszło do szokującego zdarzenia, które wzbudziło oburzenie i zaniepokojenie wśród społeczności. Jeden z przechodniów przypadkowo nagrał sceny brutalnej przemocy, gdzie agresywny mężczyzna zaatakował drugiego i wrzucił go z mostu do rzeki Łyny.
Brak reakcji świadków
Nagranie przedstawiające ten straszny incydent ukazuje, że oprócz jednego odważnego mężczyzny, nikt z przechodniów nie zareagował na dramatyczną sytuację. Zamiast pomóc inni świadkowie przemocy traktowali to wydarzenie jak dobrą zabawę, co wzbudziło głęboki niepokój wśród społeczeństwa.
Przybycie służb ratunkowych
Po otrzymaniu zgłoszenia, służby ratunkowe natychmiast zareagowały i przybyły na miejsce zdarzenia. Mężczyzna, który został wrzucony do rzeki, został uratowany przez odważnego świadka, a następnie udzielono mu kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego.
Po otrzymaniu zgłoszenia, służby ratunkowe natychmiast zareagowały i przybyły na miejsce zdarzenia. Mężczyzna, który został wrzucony do rzeki, został uratowany przez odważnego świadka, a następnie udzielono mu kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego.
*nagranie wideo
Ale znieczulica…
W mieście wszędzie kamery, a na nagraniu brak policji, straży miejskiej. W Olsztynie nie czuje się bezpieczna. Mam wrażenie, że od około dwu lat służby jakoś przestały działać. Może to moje odczucia, ale mam prawo do nich.