Kara 2 lat pozbawienia wolności grozi 63- letniemu mieszkańcowi Dywit, który pod wpływem alkoholu spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez świadka kilkaset metrów dalej po tym jak uderzył autem w znak drogowy.
Wczoraj (13.11.2016) około godz. 21:50 oficer dyżurny otrzymał informację o kolizji do której doszło w miejscowości Dywity. Według zgłoszenia, jadący w kierunku Olsztyna volkswagen zjechał nagle na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzył się z jadącym z naprzeciwka fordem. Sprawca nie zatrzymując się, odjechał z miejsca zdarzenia.
Krótko po tym do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęła informacja o kolejnej kolizji w tej miejscowości. Prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca volkswagena zjechał na pobocze i uderzył w znak drogowy. Siedzący za kierownicą mężczyzna próbował oddalić się z miejsca zdarzenia, jednak został ujęty przez świadka, który nie pozwolił mu uciec i pilnował go do czasu przyjazdu policjantów.
Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce 63-latek przyznał się do spowodowania obu kolizji. Jak tłumaczył, po zderzeniu z fordem bał się konsekwencji jazdy „na podwójnym gazie”, dlatego postanowił uciec. Nie zdołał jednak odjechać daleko. Kilkaset metrów dalej, na osiedlowej uliczce stracił panowanie nad autem i wjechał w znak drogowy. Tam zatrzymał go inny mężczyzna. Na szczęście, oprócz uszkodzeń pojazdów nikomu nic się nie stało.
Mieszkaniec Dywit za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Oprócz konsekwencji związanych ze spowodowaniem kolizji, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.