Znana mistrzyni Joanna Jędrzejczyk postanowiła wesprzeć heroiczną walkę o zdrowie i życie małego Frania. Jego ojciec, który jest wojskowym, utworzył zbiórkę. Potrzebnych jest 10 milionów złotych na najdroższy lek świata.
Joanna Jędrzejczyk z wizytą u wojskowych
Joanna Jędrzejczyk wzięła udział w spotkaniu, które odbyło się w 22 Wojskowym Oddziale Gospodarczym przy ulicy Saperskiej w Olsztynie. Mistrzyni postanowiła włączyć się w zbiórkę środków finansowych na leczenie chłopca.
Joanna Jędrzejczyk postanowiła przekazać na licytację swoje rękawice. Przekazała również wraz z przyjaciółmi datek w wysokości 10 tysięcy złotych.
Ojciec walczy o zdrowie i życie syna
Zbiórkę zorganizował tata chłopca, Maciej Karaś, który jest zawodowym żołnierzem w 21 Dywizjonie Artylerii Przeciwlotniczej w Jarosławiu. Od 13 lat jest żołnierzem Wojska Polskiego. Kapral Karaś odwiedza jednostki wojskowe w całym kraju. W piątek odwiedził żołnierzy Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Olsztynie, aby podziękować za wsparcie i prosić o dalszą pomoc.
Jak powiedział „Jestem tutaj, aby walczyć o najdroższy lek świata dla swojego syna, żeby dostał drugie życie. Mam aktualnie na koncie 5 i pół miliona i idziemy dalej, walczymy. Jeżdżę już po Polsce od miesiąca czasu i proszę w otoczeniu wojskowym przede wszystkim, ale także w otoczeniu cywilnym, o pomoc w celu uzbierania tej kwoty, aby uratować życie swojego syna”.
Wojsko wspiera kaprala
Żołnierze 9. Batalionu Dowodzenia w Olsztynie chętnie włączyli się w akcję pomocy dla małego Frania. Jak powiedział dowódca podpułkownik Przemysław Kurzawiak „Zgodnie z dewizą oraz maksymą wszystkich żołnierzy nie zostawiamy swoich, walczymy o każdego. Taka sytuacja może dotknąć każdego człowieka. Jesteśmy nie tylko po to, aby bronić Ojczyzny, ale pomagać w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Jest to pierwsze tego typu działanie batalionu, w którym tak mocno, tak intensywnie włączyliśmy się w pomoc dla jednego z nas”.
Choroba małego Frania
22-miesięczny Franio choruje na stwardnienie zanikowe boczne i nie kwalifikuje się do refundacji leku. By uratować chłopca, potrzebnych jest 10 milionów złotych. Gdyby choroby nie wykryto zbyt późno, lek byłby refundowany.
Link do zrzutki: www.siepomaga.pl/franek