Trwa proces 20-letniego Nikodema C., który omal nie zabił swojej dziewczyny. 19-letnia Oliwia została skatowana i zostawiona nieprzytomna na chodniku.
Nikodem C. skatował swoją dziewczynę
W olsztyńskim sądzie trwa proces 20-letniego Nikodema C, który wpadł w szał, gdy dowiedział się, że jego dziewczyna z nim zrywa. Ciężko ją pobił. Oliwia doznała licznych złamań twarzoczaszki, obrażeń rąk i korpusu, była duszona, kopana po głowie i uderzana pięściami, straciła siedem zębów. Napastnik zostawił ją nieprzytomną na chodniku. Wszystko zarejestrował monitoring.
Teraz Nikodem C. odpowie za usiłowanie zabójstwa.
Tragiczna „osiemnastka”
Do dramatycznych wydarzeń doszło w Szczytnie w województwie warmińsko-mazurskim. W dniu swoich osiemnastych urodzin Oliwia zaprosiła gości do restauracji. Już tam doszło do groźnego incydentu: po północy Nikodem C. pchnął na stół i uderzył w głowę jednego z gości, który podobno objął Oliwię.
Po spotkaniu oboje wrócili taksówką do domu nastolatki w Szczytnie. Na nagraniu z monitoringu widać, jak napastnik ją dusi, kopie po głowie, uderza pięściami. W wyniku pobicia dziewczyna straciła siedem zębów, doznała wielu poważnych złamań w obrębie twarzoczaszki i urazów rąk i korpusu. Nawet doświadczeni śledczy byli w szoku, gdy oglądali nagranie.
Po wszystkim Nikodem C. zostawił nieprzytomną ofiarę przed domem.
– Myślę, że chciał mnie zabić – mówiła przed sądem Oliwia.
Rodzice Nikodema C. go bronią
Rodzice Nikodema C. zeznali przed olsztyńskim sądem, że syn od kilku miesięcy wstrzykiwał sobie testosteron.
– W pokoju Nikodema znalazłam ampułki i strzykawkę. Zmieniła mu się twarz i dostał pryszczy na plecach. Na naszą prośbę podjął leczenie – mówiła w sądzie jego matka, jednocześnie twierdząc, że syn ma „dobre serce”. – Nawet mrówki nie potrafił nadepnąć.
Matka oskarżonego zaznaczała, że syn był w Oliwii szaleńczo zakochany, chociaż jej nie pasowało, że trwa w tym związku, bo „byli razem jeszcze tacy niedojrzali”, nawet była o to na niego zła.
„Myślę, że chciał mnie zabić”
– Myślę, że chciał mnie zabić – powiedziała przed sądem Oliwia.
Prowadzący sprawę śledczy i prokurator byli podobnego zdania. Nikodemowi C. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa.
– Odtworzyłem nagranie z monitoringu. Widziałem na nim, jak córka przyjechała do domu taksówką, wysiedli razem. Nikodem zadawał mojej córce takie ciosy, że nikomu takich nie życzę. Potem zostawił ją nieprzytomną na ziemi. Proszę sąd o sprawiedliwy i najwyższy wymiar kary – mówił w sądzie ojciec dziewczyny.
Autor tekstu powinien 100 razy przemyśleć idiotyczny tytuł…
Zabić s….y s….a przykład dla innych niedorozwojów