W ostatnich miesiącach na terenie Rosji i poza jej granicami doszło do kilku tragicznych śmierci menadżerów związanych z koncernami energetycznymi. Wszystkie przypadki są gwałtowne i zbyt częste, by nie wzbudzać podejrzeń o potencjalne zabójstwa – donosi agencja PAP.
W Hiszpanii tragicznie zginął Siergiej Protosienia, były główny księgowy koncernu gazowego Nowatek, drugiego co do wielkości w Rosji. Jego ciało znaleziono wraz z ciałami żony i córki w willi w kurorcie Lloret de Mar. Według policji, Protosienia zabił żonę i córkę, po czym powiesił się. Jednak syn biznesmena wyklucza, że jego ojciec mógł popełnić takie czyny i nie wierzy w teorię policji. Dotychczas nie było żadnych sygnałów, że Protosienia traktował w sposób brutalny swoją rodzinę.
Podobne okoliczności smutnej tragedii miały miejsce w Moskwie, gdzie z życia odeszli Władisław Awajew, były wiceprezes Gazprombanku i jego rodzina. Z kolei Aleksander Tuljakow, zarządca finansowy Gazpromu, popełnił samobójstwo w garażu swojej willi. W Leninsk pod Petersburgiem samobójstwo popełnił Leonid Szulman, a Aleksander Subbotin związany z koncernem Łukoil, zmarł tragicznie, uczestnicząc w seansie szamańskim w podmoskiewskich Mytiszczach.
Te niepokojące przypadki śmierci menadżerów budzą pytania i szereg hipotez. Oleg Kaszyn, znany dziennikarz rosyjski, łączy te wydarzenia z inwazją Rosji na Ukrainę. “Gdy ludzie giną w czasie wojny, nawet na tyłach, należy wyjść z założenia, że wydarzenia te nie mogą nie mieć punktów stycznych z wojną” – uważa Kaszyn. Sektor gazowy zawsze był podstawową gałęzią gospodarki Rosji, jednak teraz w obliczu sankcji zachodnich pracownicy firm energetycznych znaleźli się w miejscu bardziej narażonym na ryzyko – na styku interesów wielu stron.
Śledczy na terenie Rosji oraz poza nią badają te przypadki śmierci z niepokojem i zwracają uwagę na doniesienia z różnych źródeł. Wszystkie informacje są starannie analizowane, a kolejne fakty będą przedstawiane w czasie badań.
Źródło: PAP