Zignorowanie znaku „STOP” może mieć tragiczne skutki. Pokazują to wypadki na przejazdach kolejowych, w których w powiecie ełckim od 2020 roku zginęły 3 osoby. Niestety wciąż jest dużo kierowców, którzy kompletnie ignorują znak „STOP” i wjeżdżają na przejazd bez żadnego upewnienia się. Pokazują to działania z wykorzystaniem policyjnego drona.
Policjanci z Ełku wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji z Olsztyna przeprowadzili działania na przejazdach kolejowych w Nowej Wsi Ełckiej i Bajtkowie. Zachowania kierowców obserwowane były przez policyjnego drona. Niestety zarejestrowany materiał wymownie pokazał, jak wielu kierowców ignoruje znak „STOP”. W ciągu kilku godzin służby policjanci ujawnili aż 43 kierowców, którzy kompletnie zignorowali ten znak i przejeżdżali przez przejazd kolejowy nawet nie zwalniając. Zgodnie z taryfikatorem za to wykroczenie nakładany jest mandat 300 złotych i 2 punkty karne. Każda rozsądna osoba powinna wiedzieć, że nie o kary tu chodzi, tylko o śmiertelne niebezpieczeństwo łamania tego przepisu.
4 maja doszło tam do wypadku w którym zginął kierowca osobówki. Od 2020 roku na wspomnianych przejazdach zginęły już 3 osoby. Zatrzymania się przed przejazdem zajmuje tylko chwilę. Ta chwila może zadecydować o życiu.
*nagranie wideo
źródło: KWP
A czemu nikt nie napisal ze kąt pod jakim jest przejazd utrudnia widocznosc co z tego ze ktos się zatrzyma i majac pecha pociag bedzie w martwym polu. Np na wysokosci srodkowego slupka a potem tragedia. To samo pod Mrągowem suderuje postawic lustra czy cos innego bo osobowka to jeszcze cos widac ale duzym to na miejsce pasazera trzeba usiasc zeby siw upewnic ze nic nie jedzie.
Znak STOP ignorowany jest niemal na każdym przejeździe kolejowym, dużo jeżdżę, to widzę. Zapraszam niedowiarków np na przejazd tuż za Szczęsnem na drodze do Klewek.