W żwirowni pod Ełkiem doszło do tragedii, w wyniku której zginął jeden z pracowników. Mężczyzna utonął podczas naprawiania platformy do wydobywania kruszywa ze zbiornika w gminie Prostki. Według informacji podanych przez policję, w trakcie naprawy dwaj mężczyźni odpłynęli łódką po niezbędny sprzęt, pozostawiając na platformie trzeciego kolegę. Po powrocie na miejsce, zauważyli jedynie pozostawioną czapkę pracownika. W trudnych warunkach pogodowych rozpoczęto poszukiwania, które po dwóch godzinach znalazły tragiczne zakończenie, gdy odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Policja oraz prokuratura bada okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
źródło: PAP