Sąd rejonowy uznał mężczyznę, który ciągnął worki z dziećmi za samochodem podczas kuligu, winnym spowodowania wypadku śmiertelnego. Doszło do niego w styczniu 2021 roku w Adamowie w gminie Elbląg. Mężczyzna ciągnął na sznurku trzy worki z folii i na nich umieszczone były dzieci, po dwie na każdym worku. Na zakręcie wypadła ostatnia para z drogi i zderzyła się z drzewem. W wyniku wypadku jedna 15-letnia dziewczyna zmarła w szpitalu, a druga została ranna. Mężczyzna został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i musi wypłacić zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. zł na rzecz rannego dziecka.
Organizacja kuligu, w trakcie którego korzysta się z takiego sprzętu nie jest zgodna z przepisami ruchu drogowego. Kierowca taki pojazd może zatrzymać policjant lub ukarać mandatem.
Źródło: PAP
Swoją drogą za taką głupotę powinni zabierać prawo jazdy ORAZ samochód, bo przecież brak prawka nie powstrzyma ludzi od jeżdżenia.
Tylko wspolczuc.