Polska służba zdrowia jest gotowa na możliwą czwartą falę koronawirusa, stwierdził Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. Dodał, że dzięki szerszemu szczepieniu skutki wyłaniającej się fali powinny być znacznie łagodniejsze niż poprzednie. Kraska uczestniczył w oficjalnym otwarciu zmodernizowanego i rozbudowanego oddziału obserwacyjno-zakaźnego piskiego szpitala powiatowego.
Wiceminister przypomniał, że w Polsce przez wiele lat oddziały zakaźne były bagatelizowane, bo nikt nie przewidywał pojawienia się globalnej choroby zakaźnej. Jednak sytuacja się zmieniła, wraz z pojawieniem się koronawirusa, i teraz wiceminister zwraca uwagę na znaczenie inwestycji takich jak ta (kosztująca 6 mln zł), ponieważ to personel tych szpitali jest kluczowy dla dobrze działającego systemu opieki zdrowotnej.
Mimo że obecna sytuacja epidemiczna jest skomplikowana, wiceminister jest przekonany, że Polacy szczepiąc się będą wykorzystywać swoje szanse na łagodniejszą czwartą falę. Punkty szczepień, które zostaną uruchomione w szkołach we wrześniu, po powrocie młodzieży, będą również zwiększać liczbę zaszczepionych. Waldemar Kraska podkreślił, że Polska służba zdrowia jest przygotowana na ewentualną czwartą falę koronawirusa, z planami zabezpieczenia łóżek szpitalnych i laboratoriów.
Źródło: PAP