W październiku 2020 roku doszło do zaatakowania nożem 27-letniego Filipa, przez co zmarł w szpitalu. 15 kwietnia ruszył proces Gruzina, który został oskarżony o zaatakowanie mężczyzny. Teraz sąd umorzył sprawę.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w październiku 2020 roku. 27-letni Filip otrzymał sześć ciosów nożem w plecy, co doprowadziło do jego śmierci w szpitalu: Filip przegrał walkę w szpitalu. Nożownik z Jarot nadal się ukrywa. Czy uda się złapać mordercę?
W kwietniu tego roku odbył się proces, którego przebieg opisaliśmy tutaj: Sędzia uwierzy? Zapłakany Gruzin opowiadał o morderstwie na Jarotach. Nagranie z procesu.
Oskarżony o morderstwo Gruzin nie przyznał się wtedy do tego czynu. Aslani L. opowiedział swoją historię tej tragicznej nocy, zgodnie z którą to Filip pierwszy miał zaatakować 33-letniego mężczyznę w obronie kobiety, z którą Gruzin kłócił się wtedy na ulicy. Wtedy właśnie miało dojść do ugodzenia 27-letniego Filipa scyzorykiem.
Kilka dni temu (16 sierpnia 2021) Sąd umorzył sprawę i wypuścił oskarżonego z aresztu: Kontrowersyjna decyzja sądu? Morderca Filipa wychodzi na wolność.
„Oskarżony miał prawo odeprzeć atak”
Z uzasadnienia Sądu wynika, że sprawa została umorzona ze względu na to, że „śmierć Filipa K. była wynikiem splotu nieszczęśliwych wypadków”. Zdaniem Sądu 27-latek źle zinterpretował zachowanie oskarżonego i zareagował zbyt agresywnie.
Sąd stwierdził również, że oskarżony miał prawo odeprzeć ten bezpośredni i bezprawny atak na swoją osobę. Liczba zadanych ciosów świadczyła o przekroczeniu granicy obrony koniecznej, jednak w ocenie Sądu, wynikało to ze strachu oskarżonego i jego silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu ze strony pokrzywdzonego
– Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 16 sierpnia 2021 r. umorzył postępowanie wobec Aslaniego L. (na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 kpk w zw. z art. 25 § 3 kk). Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym, że przyjął, iż dopuścił się go przekraczając granice obrony koniecznej, działając wówczas w stanie wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu ze strony pokrzywdzonego – czytamy w uzasadnieniu decyzji.
Rodzina Filipa złoży apelację
Matka 27-letniego Filipa jest wstrząśnięta i nie może pogodzić się z decyzją Sądu.
– Decyzja sądu woła o pomstę do nieba. Wydaje mi się, że sąd bronił Gruzina, a mój syn miał pecha. Siostra Filipa była oskarżycielem posiłkowym. Składaliśmy wnioski o wizję lokalną i o zmianę składu sędziowskiego. Niestety, sąd je odrzucił. Nakazał jeszcze w trybie natychmiastowym zwolnić mordercę z aresztu. Razem z prokuratorem składamy apelację od wyroku – przyznała pani Helena w Fakcie.
Odważny wyrok olsztyńskiego sądu. Mam nadzieję, że sąd wnikliwie zbadał sprawę i wydał sprawiedliwy wyrok.
zamordowany : kibol lokajlnej druzyny pilkarskiej , jeden z osiedlowych prawilniakow , wsrod kolegow swoich znany jako dobry agent do wariacji , oczywiscie ANTYislam dla zasady ktora panuje w Olsztynie wsrod kiboli . A co najlepsze osoby decyzjne z Stomilu jezdza sami do ciapakow i robia z nimi ineteresy , a mlody stomilowiec i tak chcial byc antyislam i zatakowal ciapatego dla zasady , przeliczyl sie bo zapomnial ze jest sam , bez kolegow … jak to bywa wsrod kiboli . Te myslenie ze ktos jest innego koloru skkory to jest odrazu slabszy fizycznie , trzeba odstawic juz . Jak… Czytaj więcej »