Na początku sierpnia w miejscowości Safronka doszło do wybuchu bloku mieszkalnego. Dziewięć rodzin straciło dach nad głową, a pomocy od władz wciąż nie widać.
1 sierpnia 2021 roku doszło do wybuchu butli z gazem w bloku mieszkalnym w miejscowości Safronka w powiecie nidzickim. Budynek nie nadaje się do zamieszkania. Dziewięć rodzin straciło dach nad głową i dorobek życia. Pisaliśmy o tym tutaj: Wybuch gazu wysadził blok mieszkalny: „Straciliśmy dorobek całego życia”.
Pomoc jedynie od sąsiadów
Wybuchu nie zakwalifikowano jako klęski żywiołowej, tylko zdarzenie losowe. Mieszkańcy nie mogą liczyć na pomoc od władz, bo nie ma na to funduszy.
– Tak naprawdę pomoc przyszła głównie od sąsiadów, za co chcieliśmy podziękować – mówią poszkodowani w Fakcie. – Obiady i kolacje nam robili. Zawsze mogliśmy napić się kawy, czy herbaty. Na razie dostaliśmy pomocy po 300 złotych na osobę. Z sąsiadami zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl.
O możliwości wsparcia poszkodowanych rodzin informowaliśmy tutaj: Wybuch gazu wysadził blok mieszkalny. Powstała zbiórka pieniędzy.
Blok nie był ubezpieczony
Jedna z firm budowlanych wykona prace wyburzeniowe za koszt paliwa. Jeden z mieszkańców wraz z matką stracił świeżo wyremontowane i odnowione mieszkanie.
– Usłyszałem huk i wszystko się zaczęło się na mnie walić, dostałem jakimś odłamkiem w głowę. Nie straciłem przytomności, sąsiedzi pomogli mi się wydostać na zewnątrz – mówi w Fakcie pan Piotr. – Nasze dwupokojowe mieszkanie było świeżo po remoncie. Wszystko zostało odnowione, nowe panele, nowy segment w pokoju. Straciliśmy dorobek całego życia.
Pomoc od senator
Senator Lidia Staroń postanowiła pomóc poszkodowanym mieszkańcom.
– Jesteśmy w kontakcie z poszkodowanymi. Na pewno nie zostawimy ich samych – zapewnia pani senator w Fakcie. – Prosili o różnego rodzaju sprzęty i meble. Już jesteśmy w kontakcie z producentami i mam nadzieję, że damy im te rzeczy, których potrzebują Jesteśmy w trakcie organizowania pomocy. Wiem, że pomoc będzie zbierana podczas gminnych dożynek.
Problem polega jednak na tym, że blok nie będzie już nadawał się do zamieszkania, a internat w Nidzicy zapewnia dach nad głową poszkodowanym tylko do końca sierpnia.