Kandydatka PiS na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, senator Lidia Staroń, oświadczyła, że lider Porozumienia, Jarosław Gowin, wykorzystał ją do swoich politycznych celów. Staroń stwierdziła, że rozmawiała z Gowinem na temat jej kandydatury, a lider Porozumienia zapewniał ją, że poprze jej kandydaturę. Staroń uważa, że Gowin planował poparcie jej kandydatury, lecz tylko je wykorzystał jako element swojego planu politycznego. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zaopiniowała pozytywnie kandydaturę senator Lidii Staroń na RPO, a negatywnie kandydaturę prof. Marcina Wiącka, wspólnego kandydata KO, KP-PSL, Lewicy, Polski 2050, koła Polskie Sprawy i posłów niezrzeszonych, pod kandydaturą którego podpisali się posłowie Porozumienia i poseł PiS Zbigniew Girzyński. Wybór następcy Adama Bodnara na stanowisko RPO jest konieczny, ponieważ jego 5-letnia kadencja zakończyła się we wrześniu zeszłego roku. Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie próbował wybrać następcę Bodnara. Źródło: PAP.