Lidia Staroń, senator związany z partią PiS, zdradziła, że wicepremier Jarosław Gowin i jego otoczenie „przez około pół roku” namawiali ją do kandydowania na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Według niej Gowin widział w niej „naturalną kandydatkę” i deklarował, że nie tylko PiS, ale także opozycja poprze jej kandydaturę. Staroń uważa, że Gowin postąpił nie fair popierając kontrkandydata, prof. Marcina Wiącka, którego zgłosiła koalicja opozycyjna i Porozumienie. Senator podkreśliła, że nie rezygnowała z kandydowania, ponieważ nie walczy o swoją pozycję, a o dobro wspólne. Staroń wyliczała, że w jej biurze przewinęło się 16 tys. spraw i od lat zajmuje się sprawami ludzi pokrzywdzonych. Źródło: PAP
reklama
Bo Gowin to świnia.Pani jest jedyną odpowiednią osobą na te miejsce.