10 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024
reklama

Czy w Szczytnie złamano Kodeks Wyborczy podczas debaty wyborczej?

OlsztynCzy w Szczytnie złamano Kodeks Wyborczy podczas debaty wyborczej?

Kampania wyborcza w Szczytnie nabiera rumieńców. Niewykluczone, że doszło do złamania Kodeksu Wyborczego, bo debata wyborcza odbyła się w murach Urzędu Miasta, a ustawa zabrania prowadzenia agitacji wyborczej na terenie urzędów. Ze spotkania wyszedł kandydat PiS na fotel burmistrza. Urzędująca burmistrz Danuta Górska nie wie, kto wydał zgodę na debatę w podległym jej urzędzie.

Do II tury wyborów na burmistrza Szczytna przeszła urzędująca burmistrz Danuta Górska (45,46 proc.głosów w pierwszej turze) i Henryk Żuchowski (23,36 proc. głosów), który piastował to stanowisko w latach 1998-2002. Kandydaci mieli ze sobą debatować w ubiegłą niedzielę, ale Danuta Górska nie pojawiła się na spotkaniu zorganizowanym w Miejskim Domu Kultury. Teraz, kandydaci mieli się spotkać w debacie zorganizowanej w szczycieńskim Urzędzie Miasta. Rozmowę z nimi transmitowało Polskie Radio Olsztyn.

– Wchodząc do urzędu zobaczyłem kartki informujące, iż na podstawie art. 108 Kodeksu  Wyborczego zabrania się prowadzenia agitacji wyborczej i rozpowszechniania materiałów wyborczych na terenie urzędu – mówi Henryk Żuchowski. – Zdziwiłem się, przeczytałem informację jeszcze raz i chciałem się wycofać. Pomyślałem jednak, że może to zostać odebrane tak, że czegoś się boję i chcę stchórzyć. Zgłosiłem swoje wątpliwości redaktorom, ale oni je zbagatelizowali. Powiedziałem, że chcę tej debaty, ale w innym miejscu. Przecież w myśl zapisów Kodeksu Wyborczego była to jawna agitacja. 

Chodzi o artykuł 118 Kodeksu Wyborczego, który mówi m.in., że zabrania się agitacji wyborczej na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów. A takim miejscem bez wątpienia jest budynek Urzędu Miasta w Szczytnie. Henryk Żuchowski: – Dlatego oficjalnie powiedziałem, że do debaty w urzędzie nie powinno dojść i opuściłem salę.

Na miejsce została wezwana policja, którą zawiadomiła jedna z osób będących na spotkaniu.

– Otrzymaliśmy zgłoszenie, pojechaliśmy na miejsce i teraz będziemy rozpoznawać sprawę, ewentualnie kierując ją do dalszej procedury – mówi Paweł Linowski z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. – Incydentem zainteresowaliśmy także miejskiego komisarza wyborczego.

Skontaktowaliśmy się z urzędującą burmistrz, która nie wie, kto zaakceptował decyzję o organizacji debaty w Urzędzie Miasta, choć pracownicy tego urzędu bezpośrednio jej podlegają.

Nic nie wiem na ten temat. Jestem na urlopie, z którego przyszłam na debatę – mówi Danuta Górska.

Nie wie pani, kto wydał tę decyzję? To ktoś z pani urzędników – pytamy.

Nie wiem. Zostałam na debatę zaproszona – tłumaczy burmistrz.

rak

reklama
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

7 KOMENTARZY

7 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
niepopis
29 listopada 2014 12:45

Pies mojego kolegi zrobił w domu kupę. Winny był oczywiście pies, a nie mój kolega, który nie wyprowadził psa na spacer.

Oburzona
27 listopada 2014 07:26

Chciałabym zauważyć, że na debatę przyszli urzędnicy z UM i członkowie PSL ( w większości). Był też kierowniczek z Pasymia, rozumiem,że w tym dniu byli na urlopie tak jak pani burmistrz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane