Jerzy Szmit oraz radny miasta Dariusz Rudnik (obaj PiS) wytoczyli ciężkie działa przeciw prezydentowi i radzie miasta. Zarzucają, że oświadczenie przyjęte przez radnych na sesji z 29 stycznia w sprawie budowy ciepłowni jest niezgodne z prawem.
Zarówno poseł, jak i radny jak mantrę powtarzali zwrot, że działania rady miasta są “niezgodne z prawem” na dowód pokazując opinię prawną z Biura Analiz Sejmowych, z której wynika, że podstawą działania w takiej sprawie powinna być uchwała rady miasta, a nie oświadczenie. Poseł wskazywał, że to celowe działanie, bo wytrąca wojewodzie możliwość uchylenia niekorzystnej uchwały rady miasta, gdyż nadzór wojewody nie obejmuje oświadczeń rady miasta.
– Poinformowaliśmy o wszystkim wojewodę, któremu dostarczyliśmy oświadczenie rady miasta i wszelkie niezbędne dokumenty – mówił Jerzy Szmit. – Będziemy starali się, aby oświadczenie zostało unieważnione.
Przypomnijmy, że władze miasta chcą wybudować ciepłownię wraz ze spalarnią, której koszt wyniósłby około miliarda złotych. Przedsiębiorstwo miałoby powstać w formie partnerstwa publiczno-prywatnego, a większość udziałów ma być w posiadaniu prywatnej firmy. Przeciwnicy takiego rozwiązania alarmują, że będzie to miało wpływ na wysokość opłat za ogrzewanie, bo wiadomo będzie, że w interesie prywatnego udziałowca będzie przede wszystkim zarobek. Zdaniem obu przedstawicieli PiS istnieją “kilkakrotnie tańsze rozwiązania”.
Na marginesie tego wydarzenia możemy mówić już chyba o otwartej wojnie na linii prezydent – poseł PiS. Kilkanaście dni temu poseł złożył doniesienie do prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy głosowaniu na projekty Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, obwiniając za brak reakcji w tej sprawie prezydenta. W tym tygodniu prezydent “odwdzięczył” się posłowi na blogu, krytykując go i uważając za donosiciela. Nie minęły dwa dni, a poseł Szmit “odwinął” się prezydentowi i radzie miasta, zarzucając niezgodne z prawem działanie w sprawie ciepłowni.