– Nigdy nie warto tracić nadziei. Dowodów na to dostarczają nam nie tylko wydarzenia wielkie, jak chociażby rewolucja na Ukrainie, ale także te małe, ale dla nas ważne. Do tej grupy z pewnością możemy zaliczyć fakt, iż niejako „rzutem na taśmę” uda nam się wywalczyć dofinansowanie modernizacji Słonecznej Polany – pisze na blogu Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Prezydent przypomina, że w sprawie realizacji projektu pomogło nam Działdowo, które oddało dotację, wcześniej przeznaczoną na budowę basenu. Zatem nieszczęście jednych może być szczęściem drugich.
– Mogliśmy wejść do gry z naszym projektem Słonecznej Polany i w konsekwencji w nadchodzącym tygodniu dojdzie do podpisania umowy na dofinansowanie tej ważnej dla olsztyńskiego sportu inwestycji – informuje prezydent.
Dalej prezydent snuje rozważania, jak jego zdaniem, powinny być wykorzystywane jeziora w Olsztynie:
– Chciałbym żeby każdy akwen miał swoją małą specjalizację. Jezioro Długie niech służy rekreacji nadbrzeżnej, Krzywe – sportom wodnym i aktywnemu wypoczynkowi nad wodą… Warto też znaleźć atrakcyjną enklawę dla wędkarzy. Może więc jezioro Skanda? Inna sprawa, to „zacieśnienie przyjaźni” z Łyną. Oddanie w czerwcu Parku Centralnego spowoduje, że będzie on naturalnym przedłużeniem parku Podzamcze, więc będzie gdzie spacerować i nad czym wypoczywać – pisze Piotr Grzymowicz.
Prezydent wybiega w przyszłość, wierząc, że Ośrodek Sportów Żeglarskich nad jeziorem Krzywym, może być przyszłą kuźnią talentów, a to w konsekwencji sprawi, że może doczekamy się olsztyńskich mistrzów i olimpijczyków.
– Taka baza to także znakomite miejsce do organizacji zawodów sportowych rangi mistrzowskiej, a ponad kilometr pomostów nad Krzywym przyczyni się do wygodnego ich oglądania. Gdyby jednak z jakichś niezrozumiałych powodów tak się nie stało, to nie trzeba tracić nadziei. Pozostają nam przecież inne sporty, np. narciarstwo, wszak nad Krzywym będą też trasy biegowe, więc w razie czego możemy szukać drugiej… Justyny Kowalczyk – kończy prezydent.