Inicjatorem pomocy Polakom, którzy przylecieli niedawno z ogarniętego konfliktem Donbasu, był podinsp. Henryk Pach, oficer dyżurny KWP w Olsztynie, prywatnie społecznik zaangażowany w sprawy swojej gminy. Skrzyknął grupę przyjaciół, z którą wspólnie zawiózł potrzebującym całą ciężarówkę niezbędnych do normalnego funkcjonowania rzeczy.
Grupa ludzi dobrej woli, którą zebrał podinsp. Henryk Pach, spotkała się najpierw z nadinsp. Józefem Gdańskim, Komendantem Wojewódzkim Policji w Olsztynie. Rozmawiano o możliwościach pomocy osobom polskiego pochodzenia, które mieszkają w ośrodku w Rybakach.
Podinsp. Henryk Pach: – Robimy to z potrzeby serca. Od początku obserwowałem sytuację ludzi na Ukrainie. Jak tylko dowiedziałem się o tym, że część z nich przyjedzie do naszego regionu, było dla mnie oczywiste, że włączę się w pomoc dla nich. Skupiliśmy się na zaspokojeniu potrzeb najmłodszych, więc w ciężarówce mamy ubrania, łóżeczka dla dzieci, wózki, rowerki, przybory szkolne, stroje na WF. Jestem policjantem, dlatego zadbałem także o foteliki do bezpiecznego przewożenia dzieci, które jeżdżą na badania, szczepienia.
W sobotę (31.01) pojechał już drugi transport darów.
JC
powinni tez pozbierac kupy z trawnikow po to jest wkoncu policja jedyynie do zbierania kalu sie nadaja