Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna potwierdziła zamiar budowy terminalu intermodalnego w Olsztynie. Według „Gazety Wyborczej” impuls do prac nad koncepcją pojawił się po sygnale od lokalnego przemysłu, w tym zakładów Michelin, które korzystają z infrastruktury kolejowej w pobliżu fabryki. Strefa wskazuje, że taki obiekt ma zwiększyć dostęp do transportu kolejowego i usprawnić obsługę towarów w regionie.
Dlaczego wybrano tę lokalizację?
Proponowana lokalizacja terminalu obejmuje część terenu, o którego nabycie WMSSE wnioskuje w KOWR. Zwraca się uwagę, że sąsiedztwo głównych tras – zwłaszcza obwodnicy Olsztyna i drogi S16 – daje możliwość powiązania inwestycji z kluczowymi ciągami komunikacyjnymi Warmii i Mazur. Zgodnie z szacunkami Strefy projekt może kosztować około 100 mln zł, a jego realizacja będzie wymagała zmiany przeznaczenia gruntów i pozyskania finansowania zewnętrznego.
Jaką rolę miałby pełnić port lądowy?
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, w zamyśle inwestorów port lądowy ma pełnić funkcję regionalnego centrum przeładunkowego, wyposażonego w infrastrukturę umożliwiającą obsługę kontenerów i dostawy dla firm produkcyjnych, a ratusz przekazał Ministerstwu Obrony Narodowej informację o możliwych terenach do wykorzystania na potrzeby wojskowe – to jedna z potencjalnych dodatkowych funkcji nowego obiektu.
Szansa na lepszą integrację transportu w regionie
Planowana inwestycja wpisuje się również w szerszy układ transportowy regionu. Port Lotniczy Olsztyn-Mazury w Szymanach, mimo posiadania infrastruktury cargo i włączenia do sieci TEN-T, od lat zmaga się z problemem niewystarczającej integracji z lądowymi środkami transportu. Utworzenie terminalu intermodalnego w Olsztynie, choć oddalonego geograficznie, ma realny potencjał, by tę sytuację poprawić.
źródło: Urząd Marszałkowski, Gazeta Wyborcza

