Quady przemknęły przez tysiącletnie grodzisko w Konikowie (powiat gołdapski), niszcząc ślady obecności Jaćwingów. Jak do tego podeszła prokuratura?
Dziewięciowieczne grodzisko zdewastowane przez quady
Jak poinformował Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytkó, grodzisko w Konikowie na granicy Pojezierza Mazurskiego i Litewskiego od stu lat stanowi obiekt badań archeologów i posiada unikalne walory krajobrazowe, turystyczne oraz naukowe. Obiekt, wpisany do rejestru zabytków już w 1966 roku, jest pozostałością wczesnośredniowiecznej warowni Jaćwingów, której początki sięgają nawet dwóch tysięcy lat. Z ustaleń archeologów wynika, że grodzisko było użytkowane co najmniej w dwóch okresach – w czasach wpływów rzymskich oraz we wczesnym średniowieczu. Położone na skraju Wzgórz Szeskich, z widokiem na Puszczę Romnicką, przyciągało turystów i miłośników historii, ale jednocześnie od lat boryka się z problemami niszczenia przez odwiedzających.
W marcu br. doszło do kolejnego aktu zniszczenia zabytku, tym razem przez kierowców pojazdów silnikowych. Wcześniej grodzisko było już dewastowane przez rajdy terenowe i poszukiwaczy skarbów z wykrywaczami metalu. Zaznaczył, że brak wiedzy nie zwalnia z odpowiedzialności i każdy powinien zachować rozwagę, zanim wjedzie pojazdem do lasu czy naruszy stanowisko archeologiczne. Naprawienie zniszczeń jest niemożliwe, a koszty zabezpieczenia obiektu spadają na właściciela terenu – Urząd Miejski w Gołdapi. Sprawa, zgodnie z prawem, została przekazana organom ścigania.
Brak świadomego działania, brak śledztwa
Prokurator rejonowy z Olecka, Andrzej Tylenda, wyjaśnił w Radiu Olsztyn, że quadziści nie zdawali sobie sprawy, iż znajdują się na terenie zabytkowym. Powód? Brak prawidłowego oznakowania, które zgodnie z przepisami powinno być obowiązkowe. W rezultacie prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że sprawcy nie mieli świadomości popełnienia przestępstwa.
Protest konserwatorów i podważona decyzja
Decyzja prokuratury wzbudziła sprzeciw Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który złożył zażalenie. Choć teren grodziska został już odpowiednio oznakowany, oryginalna struktura zabytku została nieodwracalnie uszkodzona – grodzisko jest bezpowrotnie zniszczone.
Zaostrzenie kar za niszczenie lasów quadami
Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad nowelizacją Kodeksu wykroczeń i Kodeksu karnego, która wprowadzi istotne zmiany wobec nielegalnych rajdów quadami i motocyklami po lasach. Nowe przepisy przewidują m.in.:
- Wprowadzenie kwalifikowanego wykroczenia (art. 161 § 2 k.w.) — za jazdę, która powoduje znaczny hałas lub niszczy rośliny, zwierzęta, grzyby czy ich siedliska — z grzywną zaczynającą się od 500 zł, a sięgającą nawet 5 000 zł.
- W przypadku recydywy (ponowne wykroczenie w ciągu dwóch lat), dolna granica grzywny wzrośnie do 1 000 zł.
- Dodatkowo przewidziana jest możliwość orzeczenia nawiązki do 1 500 zł.
Projekt zakłada także wprowadzenie nowego przestępstwa – szkodnictwo leśne, które pozwoli na twardsze ściganie za poważne zniszczenia środowiska leśnego oraz obliguje do orzeczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego.
Wcześniejsze propozycje, zgłoszone przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, uwzględniały jeszcze surowsze sankcje — karę aż do aresztu, ograniczenia wolności, a nawet konfiskatę pojazdu w skrajnych przypadkach.
źródło: Radio Olsztyn, Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytków, fot; Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytków
